Leon nie krył emocji po triumfie. "Smakuje mi to trzy razy bardziej od Ligi Mistrzów"


Wilfredo Leon: Smakuje mi to trzy razy bardziej od Ligi Mistrzów

Cucine Lube Civitanova - Bogdanka LUK Lublin. Skrót meczu

Ceremonia medalowa po finale Pucharu Challenge siatkarzy

Mikołaj Sawicki: W Polsce jeszcze nic nie zdobyłem, ale mamy Europę!

Marcin Komenda: Hitchcock nie powstydziłby się takiego scenariusza

Massimo Botti: Jestem dumny z moich zawodników i wszystkich, którzy nas wspierali

Jan Nowakowski: Wierzyłem, że będziemy walczyć do końca i udało się nam

Mateusz Malinowski: Zapisaliśmy się złotymi zgłoskami w historii tego klubu

Prezesi Bogdanki LUK: To jest coś historycznego dla klubu i miasta

Piotr Gruszka: O to chodziło, żeby polska siatkówka była górą
Bogdanka LUK Lublin przegrała na wyjeździe 2:3 z Cucine Lube Civitanova w rewanżowym meczu finału Pucharu Challenge, ale dzięki wygranej 3:1 w pierwszym spotkaniu sięgnęła po to trofeum. Po zakończeniu spotkania ogromnej radości nie krył jeden z autorów tego sukcesu, Wilfredo Leon.
Starcie rewanżowe przyniosło sporo emocji - dwa pierwsze sety wygrali gospodarze, ale w dwóch kolejnych górą była Bogdanka, która wyrównując stan meczu na 2:2 rozstrzygnęła finałową rywalizację. To pierwszy triumf tego klubu w europejskich rozgrywkach.
ZOBACZ TAKŻE: JSW Jastrzębski Węgiel w Final Four Ligi Mistrzów. Będzie polski bój o finał!
- Smakuje mi to trzy razy bardziej od Ligi Mistrzów, naprawdę. Wiedzieliśmy, że tutaj w Civitanovie łatwo nie będzie, ale walczyliśmy do końca i mamy to! Przyjechaliśmy, by wygrać. To są ogromne emocje, które dopiero schodzą do głowy - powiedział tuż po dekoracji Wilfredo Leon w rozmowie z dziennikarką Polsatu Sport, Martą Ćwiertniewicz.
Zespół z Lublina jest jednym z najmłodszych na siatkarskiej mapie PlusLigi, ale szturmem wdarł się do czołówki. Założony w 2013 roku, od sezonu 2021/2022 występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej. Najlepszym wynikiem lublinian do tej pory było piąte miejsce wywalczone w 2024 roku. Od teraz w gablotce klubu oglądać będzie można trofeum za triumf w Pucharze Challenge.
Podczas drugiego meczu finałowego w hali aż roiło się od gwiazd, ale znajdowały się one nie tylko na boisku. W roli kibiców i uważnych obserwatorów do Civitanovy przybyli m.in.: legendy siatkówki Osmany Juantorena i Emanuele Birarelli, a także selekcjoner reprezentacji Polski Nikola Grbić.
- To było niesamowite uczucie. Gdy już skończyliśmy czwartego seta, wymieniliśmy z Osmanym kilka słów. Cieszę się, że oni tutaj byli. To wybitni siatkarze, którzy zdobyli ogrom medali nie tylko dla Lube, ale i na arenie międzynarodowej. To zawsze jest wiele emocji, gdy można się tak spotkać, a jak się wygrywa, to jeszcze lepiej. Super, że był też trener - skomentował obecność gości Leon.

W najbliższym czasie ekipę Bogdanki LUKU Lublin czeka rywalizacja w fazie play-off PlusLigi. Wiadomo już, że w ćwierćfinale siatkarze Massimo Bottiego zmierzą się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Przejdź na Polsatsport.pl