Nieudany powrót Błachowicza. Słodko-gorzki wieczór Polaków podczas UFC w Londynie

Nieudany powrót Błachowicza. Słodko-gorzki wieczór Polaków podczas UFC w Londynie
fot: Polsat Sport
Jan Błachowicz

Jan Błachowicz nieudanie powrócił do oktagonu po niemal dwóch latach przerwy, przegrywając jednogłośną decyzją sędziów z Carlosem Ulbergiem w co-main evencie gali UFC Fight Night 255 w Londynie. Starcie było wyrównane, jednak to Nowozelandczyk wykazał się większą aktywnością i skutecznością w stójce, co zapewniło mu zwycięstwo na kartach punktowych. Dla Ulberga była to już ósma wygrana z rzędu.

Pierwsza runda rozpoczęła się spokojnie - Błachowicz stopniowo ustawiał rywala, podczas gdy Ulberg kontrolował dystans naprzemiennie - niskimi i wysokimi kopnięciami. Polak nie pozostawał bierny, odpowiadając mocnymi low kickami, wycinającymi przeciwnika. Inicjatywa ofensywna należała do "Cieszyńskiego Księcia", który spychał Nowozelandczyka pod siatkę i zmuszał go do ciągłego poruszania się po oktagonie. Ulberg był wyraźnie pasywny, ograniczając się do pojedynczych ciosów prostych i kopnięć.

 

W drugiej rundzie 34-latek wyraźnie spróbował zwiększyć presję, jednak Błachowicz świetnie radził sobie w defensywie. Obaj zawodnicy zachowywali dużą ostrożność, czekając na błąd przeciwnika. Polak imponował precyzją w krótkich wymianach, skutecznie unikał klinczu i konsekwentnie okopywał lewą nogę rywala, co zaczynało przynosić efekty. Mimo to Ulberg wykazywał się większą aktywnością w stójce, starając się narzucić swój rytm.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz - Carlos Ulberg. Skrót walki (WIDEO)

 

Decydująca runda rozpoczęła się od dynamicznych wymian - obaj zawodnicy mieli świadomość, że walka wciąż pozostaje otwarta. Nowozelandczyk spróbował klinczu, lecz Błachowicz błyskawicznie rozerwał uchwyt i wrócił do walki w stójce. Ulberg starał się kąsać ciosami z kontry, jednocześnie unikając frontalnych starć. Walka była wyrównana do ostatnich sekund, a żaden z zawodników nie zdołał wyraźnie przechylić szali na swoją korzyść.

 

O rezultacie pojedynku zadecydowali więc sędziowie, którzy punktowali 29-28, 29-28, 29-28 na korzyść Carlosa Ulberga, który został ogłoszony jednogłośnym zwycięzcą tej walki. 

 

Wcześniej podczas gali w Anglii walczył również Marcin Tybura (27-9-0), który pokonał reprezentanta gospodarzy - Micka Parkina (10-1-0) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28).

 

UFC w Londynie: Jan Błachowicz - Carlos Ulberg. Kto wygrał?

Carlos Ulberg (12-1) pokonał Jana Błachowicza (29-11-1) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie