Tybura katem niepokonanych zawodników! Kolejne zwycięstwo Polaka w UFC


Marcin Tybura - Mick Parkin. Skrót walki

Marcin Tybura: Liczę na nowy kontrakt

Tom Aspinall: Za kilka lat Parkin zobaczy, jak urósł jako fighter po walce z Tyburą
Marcin Tybura zwyciężył w piątej walce gali UFC Fight Night 255 w Londynie, pokonując Anglika Micka Parkina jednogłośną decyzją sędziów. Wszyscy trzej arbitrzy wypunktowali pojedynek stosunkiem 29-28 na korzyść Polaka. To 27. wygrana w karierze "Tybura", który po raz kolejny zabrał rywalowi "zero" z rekordu.
Pojedynek rozpoczął się spokojnie, od wymiany niskich kopnięć, którymi Marcin Tybura starał się ustawić rywala. Mick Parkin odpowiadał pojedynczymi ciosami i low kickami, a walka przez dłuższy czas toczyła się w stójce - obaj zawodnicy cierpliwie czekali na okazję do przełamania defensywy przeciwnika. Polak koncentrował się na kombinacjach kickbokserskich, podczas gdy Anglik atakował bardziej zachowawczo. Na dwie minuty przed końcem rundy "Tybur" zapiął klamrę za plecy rywala i przeszedł do klinczu, próbując przenieść walkę do parteru. Parkin zdołał się obronić, jednak w końcówce rundy nie utrzymał równowagi i został sprowadzony na matę.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Tybura - Mick Parkin. Skrót walki (WIDEO)
Po krótkiej przerwie na regenerację Tybura agresywniej ruszył do ataku, szukając obalenia za wszelką cenę. Parkin wykorzystał jednak moment i przechwycił kopnięcie na korpus, spychając Polaka do parteru i zajmując pozycję boczną. Stamtąd zaczął stopniowo kontrolować sytuację, dążąc do pozycji krucyfiksu, po czym zasypał rywala gradem ciosów. Tybura znalazł się w trudnym położeniu, lecz zdołał przetrwać napór Anglika. W końcówce rundy pojedynek ponownie przeniósł się do stójki.
Od samego początku trzeciej rundy było widać, że Tybura zaczyna odczuwać trudy walki - jego ruchy zwolniły, a oddech stał się cięższy. Tempo starcia wyraźnie spadło, co paradoksalnie działało na korzyść bardziej doświadczonego zawodnika. Akcje Parkina stawały się coraz bardziej przewidywalne, co 39-letni Polak skutecznie wykorzystywał, punktując młodszego rywala precyzyjnymi ciosami. W końcówce "Tybur" spróbował jeszcze obalenia, lecz brakowało mu już sił, a Anglik skutecznie się wybronił. Po ostatnim gongu sędziowie nie mieli wątpliwości – jednogłośną decyzją (29-28, 29-28, 29-28) zwycięzcą pojedynku został Marcin Tybura.

UFC w Londynie: Marcin Tybura - Mick Parkin. Kto wygrał?
Marcin Tybura (27-9) pokonał Micka Parkina (10-1) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28).
Przejdź na Polsatsport.pl