Najlepszy klub w kraju ofiarą zemsty działaczy? "To szaleństwo!"

Alami Kampsport, najlepszy klub taekwondo w Szwecji, może zostać wykluczony ze wszystkich rozgrywek! Jego założyciel, Noak Alami, uważa, że padł ofiarą zemsty działaczy Szwedzkiej Unii Taekwondo (STU).
Jak podaje dziennik "Aftonbladet", w marcu 2025 roku Alami Kampsport otrzymał wiadomość od STU, w której ogłoszono, że klub zostanie poddany weryfikacji przez krajową federację. Jego założyciel został również wezwany do natychmiastowej odpowiedzi na stawiane klubowi zarzuty pod groźbą... wykluczenia go ze struktur Szwedzkiej Unii Taekwondo!
ZOBACZ TAKŻE: Viviana Marton z prestiżową Nagrodą imienia Piotra Nurowskiego
STU zarzuca Alami Kampsport między innymi to, że jeden z jego członków jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z użyciem przemocy, zaś inny miał wystartować w organizowanych przez Szwedzką Unię Taekwondo zawodach mimo nałożonego nań zawieszenia ze strony komisji medycznej.
Sam Noak Alami uważa jednak, że wszystkie stawiane klubowi zarzuty są wyssane z palca, zaś całe zamieszanie to... zemsta działaczy STU za krytyczne komentarze, wypowiadane przez Alamiego i jego brata Josefa na temat federacji. Trener podkreśla, że stosunki na linii STU - Alami Kampsport zaczęły się psuć tuż po tym, jak Josef Alami został zawieszony na rok za wywiad, udzielony szwedzkiej telewizjii SVT, w którym punktował fatalne decyzje Unii, a Noaka ukarano czteromiesięczną dyskwalifikacją za namawianie jednego z podopiecznych do rezygnacji z walki, co uznano za próbę oszustwa.
Obie dyskwalifikacje cofnięto lub skrócono po artykułach dziennika "Aftonbladet", który poinformował między innymi, że członkowie Komisji Dyscyplinarnej STU nie wiedzieli, iż zawodnik, którego Josef Alami namawiał do zejścia z maty, doznał wstrząśnienia mózgu i decyzja trenera podyktowana była troską o jego zdrowie, a nie chęcią oszustwa czy ustawienia drabinki zawodów.
- Nie mamy żadnego problemu z odpowiadaniem na pytania, ale uważam, że wcale nie chodzi tu o stawiane nam zarzuty. Zawodnik, który jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z użyciem przemocy, został natychmiast usunięty z klubu. Co do drugiego punktu, w którym zarzuca się nam, że dopuściliśmy do zawodów zawieszonego sportowca, to sprawa wygląda tak, że z raportów medycznych jasno wynika, iż zawieszenie wygasło 7 lutego, a zawody odbyły się w dniach 8-9 lutego. Niezależnie od tego, czy zarzuty są słuszne, czy nie (a nie są), nie powinny skutkować karą zbiorową. Nie żyjemy w Korei Północnej! Unia chce, żebyśmy się poddali. W końcu dojdzie do tego, że będziemy musieli przestać skupiać się na rzeczach ważnych, takich jak trenowanie młodych zawodników czy starty w zawodach, bo będziemy poświęcali ten czas na obronę przed kolejnymi wymysłami. Porównajmy nas do klubu piłkarskiego. Czy wyobrażacie sobie, żeby najlepsza drużyna futbolowa w kraju została wycofana ze wszystkich rozgrywek, bo jeden z jej graczy zachował się niewłaściwie? To szaleństwo, ale w naszym przypadku właśnie tak może się to skończyć - powiedział dziennikowi "Aftonbladet" Noak Alami.
Alami Kampsport działa od 2021 roku. W jego barwach w różnych kategoriach wiekowych trenuje około 100 zawodników. W 2024 roku, tuż po mistrzostwach Szwecji, został uznany za najlepszy klub taekwondo w kraju. Ewentualna negatywna weryfikacja ze strony STU skutkowałaby pozbawieniem klubu wsparcia finansowego, co w praktyce oznaczałoby koniec jego działalności.
Przejdź na Polsatsport.pl