Szczyt formy polskiego short tracku! Skomentował to prezes PZŁS-u

Zimowe
Szczyt formy polskiego short tracku! Skomentował to prezes PZŁS-u
fot. PAP
Polska drużyna short tracku na podium w Chinach.

Prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego uznał, że to był kolejny historyczny sezon dla krajowego short tracku. - I tak jest od trzech lat. Osiągnęliśmy szczyt formy na najważniejsze imprezy, a teraz budujemy go na igrzyska we Włoszech - powiedział w Gdańsku Rafał Tataruch.

- Każdy kolejny sezon staje się historyczny dla polskiego short tracku. Może to wyświechtane słowo, ale tak naprawdę jest od trzech lat. Na dodatek ten sezon był wyjątkowo historyczny dla całego naszego łyżwiarstwa szybkiego, zarówno z długiego, jak i krótkiego toru, bo przywieźliśmy po trzy medale z mistrzostw świata. To coś niesamowitego - przyznał Tataruch.

 

Szef związku uważa, że to dobry prognostyk przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo.

 

ZOBACZ TAKŻE: MP w short tracku od piątku w Gdańsku. Będą medaliści MŚ w Pekinie

 

- Cały czas się rozwijamy i jeśli wszyscy zawodnicy będą zdrowi, to będziemy dobrze przygotowani do olimpijskiej rywalizacji. W tym sezonie szczyt formy przyszedł na imprezy mistrzowskie i mam nadzieję, że tak samo będzie za rok we Włoszech - dodał prezes, który gościł w Gdańsku na mistrzostwach Polski w short tracku.

 

W marcu na mistrzostwach świata w Pekinie srebrny medal wywalczyła sztafeta kobiet (Kamila Stormowska, Nikola Mazur, Gabriela Topolska, Natalia Maliszewska). Ponadto dwa razy na najniższym stopniu podium stanęła Maliszewska - na 500 m oraz w sztafecie mieszanej razem ze Stormowską, Diane Sellierem, Michałem Niewińskim i Łukaszem Kuczyńskim.

 

Z kolei w styczniu podczas czempionatu Starego Kontynentu w Dreźnie druga była męska sztafeta (Niewiński, Sellier, Kuczyński, Neithan Thomas i Paweł Adamski), a trzecie lokaty przypadły sztafetom – kobiecej i mieszanej. Ponadto Niewiński był drugi oraz trzeci na 1000 m w zawodach World Tour.

 

- Najważniejsze w pracy trenera to przygotować zawodników na czas. Sezon był trudny, to wymagało wzniesienia umiejętności mentalnych na jeszcze wyższy poziom, aby odkryć w sobie pokłady mocy i przekuć te momenty w coś lepszego. Cieszę się, że to był właśnie ten sezon i że dojechaliśmy do końca z wielkimi sukcesami. Mamy apetyt na więcej, ale daj Boże, żeby kolejny też tak się ułożył, a wszyscy będziemy szczęśliwi - powiedziała trenerka Urszula Kamińska, która razem z Gregorym Durandem prowadzi seniorską reprezentację.

 

Znany jest już kalendarz na przyszły sezon. Pierwsze starty w World Tourze zaplanowano na październik w Montrealu (16-19) i Salt Lake City (23-26). Gospodarzem trzeciej imprezy z tego cyklu będzie w dniach 20-23 listopada Gdańsk.

 

Mistrzostwa Europy rozegrane zostaną w Tilburgu (16-18 stycznia), a świata w Montrealu (13-15 marca). Najważniejsze impreza, igrzyska olimpijskie, odbędą się od 6 do 22 lutego.

GM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie