Eksperci wybrali najlepsze drużyny fazy zasadniczej PlusLigi. Są niespodzianki

Eksperci wybrali najlepsze drużyny fazy zasadniczej PlusLigi. Są niespodzianki
Fot. Cyfrasport
Marek Magiera i Jakub Bednaruk wybrali najlepsze zespoły fazy zasadniczej PlusLigi

Za nami rozstrzygnięcia fazy zasadniczej PlusLigi. Kto wyróżnił się najbardziej wśród siatkarzy? Nasi eksperci zdecydowali się zbudować swoje najlepsze zespoły i zaprezentowali je podczas programu Polsat SiatCast. Były również pewnego rodzaju zaskoczenia.

Jako pierwszy swoją drużynę zaprezentował Jakub Bednaruk. Pierwszy typ padł na Marcina Janusza z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Mówiąc wprost - ciężka praca popłaca i ta w pełni się opłaciła u tego zawodnika. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Runda zasadnicza PlusLigi już za nami! Jak wygląda tabela? Kto wygrał? Kto spadnie?

 

- Marcin Janusz dlatego, że nie miał tak kompletnego zespołu, jak Tavares. Miał problemy bez Kurka, był na chwilę Rećko, więc wyciągnął z tego zespołu jak najwięcej. Ja doceniam rozgrywających, którzy wyciągają zespół wyżej, a to zrobił Janusz - rozpoczął.

 

Patric Indra z Częstochowy okazał się objawieniem w tym sezonie. Czeski atakujący wykręcał niesamowite liczby w tym sezonie i gdyby nie on, to być może jego zespół nie znalazł się w play-offach.

 

- Patric Indra pomimo tej końcówki sezonu, to bez niego nie byłoby Częstochowy w play-offach. Najlepszy występ od czasów Boyera w Jastrzębiu, bo tam miał rzeczywiście statystyki kosmiczne - wyjaśnił.

 

Duet Leon i Fornal to para siatkarzy, bez których trudno jest wyobrazić sobie budowę najlepszego składu. 

 

- Leon i Fornal to największe nazwiska, oprócz Kurka w naszej lidze. Natomiast największe nazwiska i najlepsi skrzydłowi. Świetne statystki, decydujące o wynikach meczów, po prostu genialni zawodnicy - powiedział z przekonaniem.

 

Zdecydowanie więcej do powiedzenia miał nasz ekspert w przypadku środkowych. Typ może być nieoczywisty, ale to właśnie Moustapha M'Baye z Trefla Gdańsk zasłużył zdaniem Bednaruka na wyróżnienie.

 

- Dlaczego? Wczoraj pokazałem to kolegom na hali w Radomiu, wszyscy za głowę się łapią. Kochanowski, Bieniek, Grozdanow, mnóstwo zawodników. Ja dałem go, bo w zespole, który serwuje prawie najsłabiej w naszej lidze obok Nysy, to M'Baye okazuje się być najlepszym blokującym ligi. Łatwo jest grać na bloku i robić liczby, zwłaszcza, jak masz za sobą w trzech ustawieniach trzech zawodników, którzy nie psują i kopią na zagrywce, a jest zdecydowanie trudniej, jeśli masz graczy, którzy wprowadzają piłkę do gry, a ty musisz harować na boisku - wyjaśnił.

 

Okazuje się, że dylemat pojawił się również w przypadku wyboru libero. 

 

- Thales? Dlatego, że zastanawiałem się nad Perrym, ale Perry ma obok siebie Kwolka i Russela, a Thales ma Sawickiego i Leona, w związku z czym bardziej wymagająca praca - podsumował.

 

Tym razem do głosu doszedł Marek Magiera, który zaprezentował swoją najlepszą drużynę. A zaczął tak...

 

- Miguel Tavares z Zawiercia - ja jestem zachwycony tym człowiekiem od początku, odkąd pojawił się u nas w tej lidze. Ma w sobie to coś takiego, że fajnie się ogląda jego grę. Ja bym chciał mieć takiego zawodnika - powiedział z pełnym przekonaniem Magiera.

 

W przypadku przyjmujących bez większych zaskoczeń, ponieważ wybór padł ten sam jak u Bednaruka, czyli para Leon oraz Fornal. 

 

- Przyjmujący najpierw, identycznie jak u ciebie - Leon i Fornal, nie może być inaczej - kontynuował.

 

Jeśli chodzi o pozycję środkowego, tu padła inna odpowiedź. W składzie eksperta wylądował Jakub Kochanowski, siatkarz PGE Projektu Warszawa. Oprócz Kochanowskiego znalazł się tam też Norbert Huber z JSW Jastrzębskiego Węgla.

 

- W przypadku środkowych, u mnie zamiast M'Baye jest Kochanowski. Nie wyobrażam sobie drużyny bez gracza tej klasy. Dużo daje drużynie z Warszawy. Mówi się, że środkowi nie są takimi postaciami wyrazistymi jak skrzydłowi, bo tamtych trochę lepiej widać. Kochanowski i Huber to para, która potrafi losy spotkania odwrócić - powiedział.

 

Karol Butryn został wytypowany przez Magierę na najlepszego atakującego sezonu zasadniczego. 

 

- Ja Butryna wybrałem z jednego powodu. Ma kapitalne liczby, miał niesamowite pojedyncze spotkania. Indra skoczył na wysoki poziom, trzymał to długo i zaliczył mały zjazd jak cała drużyna. Z kolei Butryn przeciwnie, idzie w górę - zakończył.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie