Wielki powrót Jokicia. Triple-double i zwycięstwo

Koszykówka
Wielki powrót Jokicia. Triple-double i zwycięstwo
fot. PAP/EPA
Nikola Jokic zanotował triple-double

Po kilku meczach absencji w koszykarskiej lidze NBA do gry wrócił Nikola Jokic i zanotował triple-double, prowadząc Nuggets do wygranej z Milwaukee Bucks 127:117. LeBron James dobił w ostatniej sekundzie piłkę po niecelnym rzucie Luki Doncica i Los Angeles Lakers wygrali z Indianą Pacers 120:119.

Jokic w sumie pauzował pięć spotkań. Na jego trzydzieste triple-double w sezonie złożyło się 39 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst. Serbskiego środkowego skutecznie wspierali Michael Porter Jr. (23 punkty i 10 zbiórek) oraz Christian Braun (19 punktów i 10 zbiórek).

 

ZOBACZ TAKŻE: Wysoka porażka Spurs. Słaby występ Sochana

 

Bucks do meczu przystąpili osłabieni brakiem Damiana Lillarda, u którego wykryto zakrzepicę żył głębokich, a także bez uskarżającego się na skręcenie stawu skokowego Giannisa Antetokounmpo. W tej sytuacji ciężar gry wziął na siebie Brook Lopez, zdobywca 26 punktów.

 

"Samorodki" z bilansem 46-26 zajmują trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej. Tuż za nimi klasyfikowani są "Jeziorowcy" (44-28). Drużyna z Los Angeles o wygraną walczyła dosłownie do ostatniej sekundy. James dobił piłkę do kosza, po nieudanym rzucie Doncica, 0,1 s przed finałową syreną. Sędziowie musieli zweryfikować czy wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

 

40-letni James w swoim 22. sezonie w NBA, po raz kolejny okazał się zbawcą, powracając w weekend do Lakers po dwutygodniowej nieobecności spowodowanej kontuzją. „Król” zakończył mecz z 13 punktami, 13 zbiórkami i 7 asystami, wspierając Doncicia, którzy rzucił 34 punkty.

 

- To kolejny świetny przykład, że początki mogą bywać trudne. Ostatecznie pokazał swoją klasę w ofensywnie - powiedział jego trener i przyjaciel J.J. Redick.

 

- Ale był dla nas tak ważny w obronie! Zaczął zdobywać punkty w czwartej kwarcie i został nagrodzony przez bogów koszykówki, ponieważ nigdy się nie poddaje - dodał szkoleniowiec.

 

Weteran przyznał, że nie przejmował się swoją słabą grą w ofensywie.

 

- Nie ma znaczenia, co muszę zrobić, aby pomóc wygrać moim kolegom z drużyny. Zawsze mogę znaleźć inne sposoby, aby mieć wpływ na grę, nawet jeśli zdobywam mało punktów - podsumował.

 

Wśród Pacers jedynie rezerwowy Bennedict Mathurin zdołał przekroczyć granicę 20 punktów (23). A Tyrese Haliburton, będący ostatnio w wyśmienitej formie, ustanowił swój rekord sezonu rozdając 18 asyst.

Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Magazyn Koszykarski - 25.03

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie