Aryna Sabalenka dominuje na kortach w Miami! "Jeden z najlepszych meczów w tym sezonie"

Aryna Sabalenka w zjawiskowym stylu pokonała Jasmine Paolini 6:2, 6:2 w półfinałowym spotkaniu turnieju WTA w Miami. Tym samym Białorusinka zameldowała się w finale imprezy. Liderka ogólnoświatowego rankingu skomentowała swój występ.
Sabalenka wygrała wszystkie swoje dotychczasowe mecze w tegorocznej edycji turnieju. W 1/8 finału wyeliminowała Danielle Collins, która tym samym straciła szansę obrony tytułu z poprzedniego roku. Łatwo rozprawiła się również z innymi przeciwniczkami, a po drodze nie straciła ani jednego seta. Białorusinka tak skomentowała swój występ na konferencji prasowej po wygranym półfinale.
ZOBACZ TAKŻE: Pogromczyni Świątek znowu zaskoczyła! Z kim zagra Aryna Sabalenka w finale?
- To zdecydowanie był jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, jakie grałam. Byłam bardzo skupiona na sobie, na rzeczach, które muszę dzisiaj zrobić. Czułam, że wszystko idzie po mojej myśli. Jestem bardzo zadowolona z mojego występu - powiedziała liderka światowego rankingu.
- Z wyjątkiem lutego to jest dla mnie niesamowity sezon, nawet pomimo tych ciężkich finałów. Wiecie, my nigdy nie przegrywamy. My tylko się uczymy. Jestem bardzo zadowolona z tego, że mogłam dać sobie kolejną szansę, kolejny finał, aby wyciągnąć z niego lekcje i wreszcie zdobyć trofeum - skomentowała Sabalenka.
Sabalenka podkreśliła również, jak ważna jest dla niej umiejętność skoncentrowania się na własnej grze.
- Skup się na sobie, nie na tym, co dzieje się po drugiej stronie - podkreśliła tenisistka. - Myślę, że w finale muszę mieć podobne podejście jak dzisiaj. Naprawdę czuję, że tym razem poradzę sobie lepiej niż w poprzednich dwóch.
Białorusinka już w sobotę 29 marca zmierzy się z Amerykanką Jessicą Pegulą w finale turnieju WTA w Miami. Ich ostatnie dwa spotkania, czyli ubiegłoroczne finały w Cincinnati i US Open, zwyciężyła Sabalenka.
- Rozegrałyśmy już razem wiele ciężkich meczów. To zawsze są świetne potyczki - skomentowała Białorusinka. - Zawsze się cieszę na myśl o tym, że mogę się z nią zmierzyć. Jeśli to ona będzie moją rywalką, jestem bardzo podekscytowana na kolejny finał.
Przejdź na Polsatsport.pl