Trener Realu Madryt oskarżony o oszustwa podatkowe. Prokuratura chce czterech lat i dziewięciu miesięcy więzienia

Trener piłkarzy Realu Madryt Carlo Ancelotti stanie w przyszłym tygodniu przed sądem w Madrycie pod zarzutem oszustw podatkowych przed dekadą. Prokuratura domaga się dla niego czterech lat i dziewięciu miesięcy więzienia. Wcześniej może jednak dojść do ugody.
Włoski trener jest oskarżony o ukrywanie przed urzędem podatkowym dochodów z tytułu praw do wizerunku, co w latach 2014 i 2015 miało uszczuplić hiszpański budżet o kwotę ponad miliona euro. Rozprawy zaplanowano na środę i czwartek, a Ancelotti ma się na nich stawić osobiście.
ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski i Szczęsny znów na ustach Hiszpanów. Głośno o tym, co zrobili
Według zarzutów Ancelotti oświadczył, że jest rezydentem podatkowym w Hiszpanii i wskazał, że jego dom znajduje się w Madrycie, ale w zeznaniach podatkowych wskazał tylko wynagrodzenie otrzymywane od Realu. Prokuratura oszacowała, że dochód włoskiego trenera z tytułu niewykazanych zysków od wizerunku wyniósł 1,24 mln euro w 2014 r. i 2,96 mln euro w 2015. Włoch miał ukrywać te wpływy za pośrednictwem kilku fasadowych firm.
Zapytany rok temu na konferencji prasowej o zarzuty prokuratury Ancelotti zapewnił, że jest "bardzo spokojny". Według dokumentu sądowego z 2023 r., do którego dotarła agencja AFP, Włoch w trakcie śledztwa przyznał się do winy, co otwiera drogę do polubownego porozumienia z prokuraturą, które może zostać zawarte nawet w ostatniej chwili.
65-letni Ancelotti jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów na świecie. W Realu Madryt pracował w latach 2013–2015, po czym ponownie objął drużynę w 2021 roku. Prowadził czołowe europejskie kluby, z którymi zdobył mistrzostwo pięciu najważniejszych lig - włoskiej z AC Milan, angielskiej z Chelsea, francuskiej z Paris Saint-Germain, niemieckiej z Bayernem Monachium i hiszpańskiej z Realem. Pięciokrotnie sięgał po Puchar Europy.
Przejdź na Polsatsport.pl