Trzęsienie ziemi w polskich skokach! To już koniec! Jest komunikat Małysza

Potwierdziło się to, o czym spekulowano w mediach od dawna. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w piątkowe przedpołudnie poinformował, że Thomas Thurnbichler nie będzie już trenerem kadry skoczków.
O tym, że Austriak ma przestać pełnić funkcję selekcjonera naszej kadry skoczków, mówiło się od jakiegoś czasu. Nieoficjalnie decyzja o rozstaniu się z 35-latkiem miała zapaść podczas niedawnych mistrzostw świata w Trondheim. Warto podkreślić, że Thurnbichler ma ważny kontrakt z PZN jeszcze na kolejny sezon. Wiadomo już, że nie zostanie on wypełniony.
Urodzony w Innsbrucku szkoleniowiec został mianowany głównym trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich przed sezonem 2022/2023. Pierwsze lata pod jego wodzą były bardzo owocne dla naszej kadry, o czym świadczy m.in. złoty i brązowy medal mistrzostw świata - wywalczony odpowiednio przez Piotra Żyłę i Dawida Kubackiego. Ponadto ten drugi zajął trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni oraz czwarte w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
ZOBACZ TAKŻE: Kapitalne wieści! Mamy trzy olimpijskie kwalifikacje
Ostatnie dwa sezony to jednak pasmo niepowodzeń. Na palcach jednej ręki można policzyć udane występy naszych skoczków - zarówno tych najbardziej doświadczonych, jak i młodszych. Dochodziło do sytuacji, które jeszcze jakiś czas temu były nie do wyobrażenia przez polskiego kibica. Mianowicie, nawet nasi najbardziej utytułowani zawodnicy mieli problem w kwalifikacją do drugiej serii poszczególnych konkursów PŚ. Krytyką obarczony był rzecz jasna Thurnbichler, aczkolwiek przesadą byłoby obwinianie go za kryzys w polskich skokach.
Inną kwestią, o której dyskutuje się w mediach, to brak nici porozumienia pomiędzy Austriakiem a zawodnikami naszej kadry. Odejście Thurnbichler było zatem kwestią czasu, skoro nie ma wyników, a dodatkowo trudno mu dogadać się z częścią skoczków.
Informację o rozstaniu z Thurnbichlerem przekazał już oficjalnie Polski Związek Narciarski za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dodatkowo przekazano, że następcą Austriaka będzie Maciej Maciusiak.
