Ogłoszenie, którego nikt się nie spodziewał! Gwiazda tenisa wypaliła bez ostrzeżenia
Jasmine Paolini zaskoczyła fanów tenisa w poniedziałkowe popołudnie. Po dziesięciu latach zakończyła współpracę z dotychczasowym trenerem Renzo Furlanem.

- Przeżyliśmy razem niezwykłą podróż, to były niezapomniane chwile, w tym niesamowity 2024 roku z finałem Wimbledonu i Rolanda Garrosa, ze złotym medalem olimpijskim. A 2025 rok również zaczęliśmy świetnie. Renzo odegrał zasadniczą rolę w moim rozwoju, zarówno jako człowieka, jak i zawodniczki. Wszystko, czego się od niego nauczyłam, zawsze będzie ze mną (...). (...) Renzo, jestem ci wdzięczna za wszystko - czytamy.
Zobacz także: Ograła Igę Świątek. Po kilku dniach dostała taką wiadomość!
Furlan był częścią teamu Włoszki od dziesięciu lat. W zeszłym roku odebrał nagrodę dla Trenera Roku według organizacji WTA. Dzięki m.in. jego pracy Paolini awansowała na czwarte miejsce w rankingu, awansowała do finałów Wimbledonu oraz Roland Garros oraz sięgnęła po złoty medal olimpijski w grze deblowej.
W 2025 roku Paolini dotarła do półfinału turnieju w Miami, w którym przegrała z Aryną Sabalenką. Wcześniej wyeliminowała m.in. Magdę Linette.
Włoszka nie podała jeszcze nazwiska nowego trenera.
Przejdź na Polsatsport.pl