19-latek powołany przez Grbicia. Nie mógł uwierzyć! "Odrzuciłem połączenie"
- Mijają dni, a uśmiech nie schodzi z mojej twarzy. Wciąż próbuję w to uwierzyć - tak o powołaniu do reprezentacji Polski na 2025 rok mówił w rozmowie z kanałem Siatkarskie Ligi Jakub Nowak. 19-letni środkowy bloku to jedyny zawodnik w szerokiej kadrze trenera Nikoli Grbicia, który występuje w tym sezonie w PLS 1. lidze.

W grupie trzydziestu siatkarzy powołanych przez selekcjonera Biało-Czerwonych na Ligę Narodów 2025 znajduje się dwudziestu siedmiu graczy klubów PlusLigi oraz po jednym przedstawicielu włoskiej SuperLegi, japońskiej SV League i... PLS 1. ligi - drugiego poziomu rozgrywkowego w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE: Zdecydowane zwycięstwo Bogdanki LUK nad ZAKSĄ. Będzie trzeci mecz o półfinał!
Utalentowany środkowy Jakub Nowak na co dzień występuje właśnie na zapleczu PlusLigi, w zespole Lechii Tomaszów Mazowiecki.
Mierzący 204 metry 19-latek (20 lat skończy w czerwcu) jest wyróżniającą się postacią nie tylko w swojej ekipie, ale w całej PLS 1. lidze. Zdobywa średnio 9,89 punktu na mecz (267 punktów w 27-miu spotkaniach) i atakuje z blisko 57-procentową skutecznością. Jego największym atutem jest blok - w klasyfikacji najlepiej blokujących Nowak zajmuje pierwsze miejsce (88 punktowych bloków w 27-miu meczach, średnia 0,87 bloku na set).
Dobra postawa młodego gracza w barwach Lechii oraz drzemiący w nim duży talent zostały zauważone przez selekcjonera pierwszej reprezentacji Polski. Jak zareagował Nowak, gdy odezwał się do niego Nikola Grbić? O tym siatkarz opowiedział w "Magazynie PlusLigi" na kanale Siatkarskie Ligi na Youtube.
- To było bardzo niezwykłe, rozmowa z trenerem Grbiciem wywołała u mnie dużo emocji. Powołanie do kadry to szczyt marzeń każdego zawodnika. Kiedy tylko usłyszałem słowa, że jestem na liście, bardzo się ucieszyłem. Mijają dni, a uśmiech nie schodzi z mojej twarzy. Wciąż próbuję w to uwierzyć - przyznał jedyny pierwszoligowiec w szerokiej kadrze na 2025 rok.
Dla Nowaka powołanie do seniorskiej kadry było dużym zaskoczeniem, co dobrze pokazuje zabawna anegdota, którą siatkarz Lechii Tomaszów Mazowiecki opowiedział Siatkarskim Ligom.
- Spędzałem czas z moją dziewczyną, gdy przyszła do mnie wiadomość po angielsku z prośbą, żebym dał znać, kiedy będę miał chwilę. Była podpisana "Nikola". Myślałem, że pisze do mnie kobieta i że to jakaś pomyłka, a połączenie z tego numeru po prostu odrzuciłem. Później, wracając do domu, wszedłem na Whatsappa i przy tym numerze zobaczyłem zdjęcie profilowe trenera Nikoli Grbicia. Od razu zacząłem oddzwaniać! - mówił młody gracz o okolicznościach, w jakich dowiedział się o tym, że nowy sezon kadrowy zacznie z pierwszą reprezentacją Polski.
W tym roku Nowak zobaczy, jak wygląda praca pod okiem trenera Grbicia i być może dostanie od niego szansę debiutu w seniorskiej kadrze. W dalszej części sezonu zapewne dołączy do drużyny do lat 21.
- W seniorskiej drużynie chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Chcę pokazać trenerom i zawodnikom, że potrafię grać w siatkówkę i zasłużyłem na powołanie. Będę musiał jakoś pogodzić zgrupowania pierwszej reprezentacji i tej młodzieżowej. Bardzo czekałem na pierwsze zgrupowanie kadry U-21, z którą zagramy w tym roku na mistrzostwach świata, ale skoro dostałem powołanie do seniorskiej drużyny, na początku sezonu reprezentacyjnego chcę się skupić na niej. Chcę tam wykonać swoją pracę - zapowiedział Nowak.
