Byłe gwiazdy Wisły pewne. Krakowianie włączą „tryb pucharowy”
Są legendami Wisły Kraków. Rozegrali łącznie w barwach Białej Gwiazdy prawie 400 meczów. Wśród wielu trofeów, jakie zdobyli, jest Superpuchar Polski z 2001 roku, jedyny w bogatej historii klubu. Mimo tego, że w meczu z Jagiellonią wyraźnym faworytem są białostoczanie, Grzegorz Pater i Ryszard Czerwiec wierzą w wygraną Wisły, a swoją wiarę podpierają konkretnymi argumentami.

Tomasz Lach: Nie będziecie mieli Panowie ze mną łatwo – proszę o podanie 5 powodów, dla których Wisła zdobędzie Superpuchar Polski.
Ryszard Czerwiec: Pierwszy powód - to jest jeden mecz, nie ma rewanżu. Drugi powód – Wisła dzisiaj nic nie musi, wszystko może i może wygrać. Po trzecie, Wisła w takich meczach włącza „tryb pucharowy”, jak to było w finale Pucharu Polski i to może się dzisiaj potwierdzić. Poza tym w takim meczu umiejętności i ranking drużyn nie mają znaczenia. Może decydować łut szczęścia i strzał w ostatniej minucie może sprawić, że Wisła wygra. I po piąte, Wisła może w tym meczu zrobić wszystko, może jej wszystko wychodzić, może nie obawiać się żadnych zagrań i to może działać na jej korzyść. Faworytem jest Jagiellonia, ale w takich meczach faworyci nie zawsze wygrywają. Wisła potwierdziła swoje możliwości w finale Pucharu Polski z Pogonią, w meczach z Trnavą, z Cercle Brugge.
Grzegorz Pater: Ciężkie pytanie (śmiech). Jeden powód może być taki, że Wisła z tymi dobrymi zespołami fajnie wygląda. Cztery pozostałe - nie wiem. Na pewno Wiślacy potrzebują dużo szczęścia i jak najmniej popełnionych błędów. Im mniej się ich popełni, to przeciwnik ma mniej sytuacji do strzelenia. Pamiętam swój mecz o Superpuchar, kiedy graliśmy w Starachowicach, stadion był otwarty, wtedy nie było jeszcze takich pięknych aren. Teraz mecz gości Narodowy – pamiętam jak na meczu Wisły z Pogonią w finale kibice zapełnili praktycznie całe trybuny. Na pewno ich wsparcie będzie kluczowe. Wiem, że na mecz wybierają się kibice Wisły. To jest dodatkowy bodziec, bo sam pamiętam jak grałem, to nasi kibice też jeździli za nami po całej Europie i czuło się ten doping. Mobilizowały się w nas dodatkowe siły i walczyło się do końca.
Z drugiej strony można chyba powiedzieć, że brak Angela Rodado to jeden z powodów, dla których Superpuchar wygrać powinna Jagiellonia?
Ryszard Czerwiec: Rodado robi dużą różnicę, potrafi na sobie skupić uwagę wielu zawodników, praktycznie z każdej sytuacji potrafi strzelić gola i to jest na pewno zawodnik, którego ciężko będzie zastąpić. Mam nadzieję, że Wisła wymyśli coś innego, co pozwoli jej wygrać. Wydaje mi się, że Wisła może sobie pozwolić na wszystko w tym meczu. Jagiellonia będzie musiała trochę szanować swoich zawodników, bo jest zaangażowana na kilku frontach i to też daje szanse Wiśle. Wisła może grać niżej, mieć mniejsze posiadanie, ale dzięki temu może mieć więcej miejsca do rozegrania. W lidze konstruuje akcje w ataku pozycyjnym i nie zawsze to wychodzi. Tutaj, jeśli będzie miała więcej miejsca, to potrafi to wykorzystać. W każdym razie, Superpuchar to jest jeden mecz i wszystko się może zdarzyć.
Grzegorz Pater: Ciężko będzie zastąpić Rodado, ale wierzę, że sztab szkoleniowy wybierze najlepszego zawodnika na jego miejsce. Rodado to bramkostrzelny chłopak, szukający gry. Mariusz Jop wraz ze sztabem musi w jakiś sposób uzupełnić tę lukę. Mądrzejsi będziemy po 90 minutach, ale jestem pewien, że Wisła „spręży się” na ten Superpuchar. Jeśli piłkarze zostawią „serducho” i zrobią 90 minut na pełnych obrotach, to na pewno będzie fajne widowisko. Zakładam, że Wisła ustawi się w strefie środkowej i będzie chciała po odbiorze piłki bardzo szybko skontratakować, ale nie wiem jaką taktykę przyjmie mój kolega Mariusz Jop. Na pewno jedni i drudzy bardzo chcą osiągnąć dzisiaj sukces, więc nie będzie „zlituj się”, tylko walka od samego początku. Może paść dużo goli.
