Kaczor-Bednarska: Tauron Liga niemal na finiszu. Czas na półfinały
Do zakończenia sezonu Tauron Ligi pozostały zaledwie trzy tygodnie. To właśnie teraz boisko zweryfikuje, kto najlepiej przepracował ostatnie pół roku, kto dokonał dobrych zmian i kto jest najsilniejszy zarówno fizycznie, jak i mentalnie.

Już w piątek czeka na inauguracja starć półfinałowych. O 17:30 na boisko wybiegną łodzianki, by po raz pierwszy zmierzyć się w derbowej potyczce na tym etapie. W poprzednich latach zdarzyły się ćwierćfinał i finał z zawsze innym zwycięzcą. PGE Grot Budowlane z jednej strony miały więcej czasu na przygotowania, z drugiej natomiast długo musiały czekać na poznanie przeciwnika.
ZOBACZ TAKŻE: Grbic podjął decyzję! Nowy siatkarz na zgrupowaniu reprezentacji Polski
W szeregach ŁKS Commercecon burza zdaje się powoli przechodzić. Dwa ostatnie spotkania ćwierćfinałowe, w których przez większość czasu czuć było boiskowy spokój i kontrolę, na nowo wlały wiarę w sukces i uspokoiły tak zawodniczki, jak i kibiców. W półfinale jednak przyjdzie zmierzyć się ze znacznie lepszym rywalem i choć statystyki przyjęcia, ataku i bloku wypadają na korzyść ŁKS-u, to jak dotąd w derbach strona mentalna odgrywała kluczową rolę i nie inaczej może być i tym razem.
W barwach Budowlanych znakomity sezon rozgrywa Paulina Damaske, będąca motorem napędowym drużyny w wielu meczach, a gdy nie idzie, z pomocą przychodzi doświadczona Jelena Blagojević. Od jakiegoś czasu w kuluarach mówi się, że może to być ostatni sezon Serbki w roli zawodniczki, można się więc spodziewać, że zrobi wszystko, by ten zakończył się dla jej teamu finałem.
Rywalizacja KS DevelopRes Rzeszów z BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała rozpocznie się o 20:30 i wydaje się mieć faworytki w postaci Rysic, ale nie ma co z góry przekreślać zawodniczek z Podbeskidzia, które co prawda w tym sezonie grają bardzo nierówno, ale w ostatnim czasie miały okazję spokojnie potrenować i przygotować taktykę na lidera tabeli. Doświadczona już drużyna Stephane’a Antigi wydaje się mocno skoncentrowana na dążeniu do upragnionego złotego medalu. Na Podpromiu mają przecież team naszpikowany reprezentantkami prezentujący się bardzo równo na przestrzeni ligi i mający szeroką ławkę, która nie raz ratowała sytuację, ot choćby Bruna Honorio w finale Pucharu Polski.
Nikomu także nie trzeba przypominać pięcioletniej srebrnej serii Rysic i wygląda na to, że w tym sezonie mistrzostwo może być najbliżej. Rywalizacja o wejście do finału rozgrywana będzie w formule do dwóch zwycięstw, a więc już w przyszłym tygodniu poznamy finalistki Tauron Ligi.
