Kibice liczyli na hit! Bezbarwne derby Manchesteru

W 196. derbach Manchesteru, które zakończyły się bezbramkowym remisem, zarówno piłkarze Manchesteru United, jak i zawodnicy Manchesteru City nie zdołali przełamać defensywy rywala.

Kibice liczyli na hit! Bezbarwne derby Manchesteru
fot. PAP/EPA
W debrach Manchesteru padł bezbramkowy remis

Ten sezon dla obu ekip z Manchesteru można właściwie uznać za stracony. "Czerwone Diabły" czekają na zakończenie zmagań w Premier League, aby przegrupować się, dokonać analizy i wrócić silniejszymi w kolejnej edycji. Z kolei "Obywatele" praktycznie stracili szanse na obronę tytułu mistrzowskiego sprzed roku.

 

ZOBACZ TAKŻE: Szok w Madrycie! Sensacyjna porażka Realu

 

Pierwsza część meczu przebiegała bez większych emocji. Choć podopieczni Pepa Guardioli dominowali pod względem posiadania piłki, nie potrafili przełożyć tej przewagi na wynik. Obie ekipy oddały po cztery strzały, ale przed przerwą widzieliśmy tylko jedno uderzenie w światło bramki. Z pewnością kibice zgromadzeni na trybunach legendarnego Old Trafford spodziewali się bardziej ekscytującego początku.

 

W drugiej połowie piłkarze z Etihad Stadium kontynuowali kontrolowanie gry, utrzymując piłkę przy nodze. Już w 48. minucie wydawało się, że sędzia podyktuje rzut karny po tym, jak Phil Foden upadł w polu karnym "Czerwonych Diabłów". Mimo protestów piłkarzy domagających się "jedenastki", arbiter postanowił kontynuować grę.

 

Piłkarze Rubena Amorima starali się szukać swoich okazji, mimo nieustannego nacisku rywali. W 62. minucie Patrick Dorgu posłał niebezpieczne podanie ze skraju pola karnego, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał wykorzystać doskonałego zagrania Duńczyka. Obrona "Obywateli" szybko opanowała sytuację i wybiła piłkę, eliminując zagrożenie.

 

City odpowiedziało w 65. minucie, kiedy to Matheus Nunes wykonał rzut wolny. Jego strzał miał na celu zaskoczenie Andre Onany, jednak Kameruńczyk pewnie złapał piłkę.

 

W 71. minucie Manuel Ugarte znalazł się na krawędzi pola karnego, gdzie po odbiciu piłki oddał strzał z woleja. Było to kapitalne uderzenie, a Ederson rzucił się do obrony, jednak futbolówka minęła prawy słupek o włos. Piłka wyszła poza boisko, a grę wznowił Manchester City od własnej bramki.

 

W 81. minucie wydawało się, że Manchester United w końcu dostanie swoją szansę na zdobycie gola, lecz nie tym razem. Casemiro wywrócił się w polu karnym w pojedynku z obrońcą, jednak o "jedenastce" nie mogło być mowy. 

 

Choć druga połowa przyniosła więcej emocji, żadna bramka nie padła, a obie drużyny musiały zadowolić się jednym punktem w ligowej tabeli.

 

Manchester United - Manchester City 0:0

 

Manchester United: Andre Onana - Noussair Mazraoui, Harry Maguire (58. Victor Lindelof), Leny Yoro - Diogo Dalot, Patrick Dorgu, Casemiro, Manuel Ugarte (71. Mason Mount) - Bruno Fernandes, Alejandro Garnacho - Rasmus Højlund (71. Joshua Zirkzee).

 

Manchester City: Ederson - Matheus Nunes, Ruben Dias, Josko Gvardiol, Nico O’Reilly (74. Rico Lewis) - Ilkay Gundoğan (74. Jack Grealish), Mateo Kovačic - Kevin De Bruyne, Bernardo Silva, Omar Marmoush - Phil Foden (58. Jeremy Doku).

 

Żółte kartki: Diogo Dalot, Mason Mount, Leny Yoro - Ruben Dias, Bernardo Silva

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie