Kosztowne spóźnienie! Niecodzienna kara dla kierowcy Formuły 1
Carlos Sainz z zespołu Williams został ukarany po wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Japonii grzywną w wysokości 20 tys. euro. Połowa tej kwoty została zawieszona. Wszystko przez to, że Hiszpan spóźnił się na oficjalne otwarcie, podczas którego odgrywany był hymn gospodarzy.

Wytyczne FIA przewidują karę w wysokości 60 tys. euro za takie wykroczenie, ale sędziowie uznali problemy żołądkowe Hiszpana za okoliczność łagodzącą.
"Kierowca potwierdził, że tuż przed hymnem odczuwał dyskomfort z powodu problemów żołądkowych, które opóźniły jego pojawienie się na starcie" - napisano w komunikacie. Stan faktyczny potwierdził lekarz i podał kierowcy leki.
ZOBACZ TAKŻE: Znakomity Max Verstappen! Pierwszy triumf mistrza świata w tym sezonie
"Pomimo powyższego, okazywanie szacunku hymnowi narodowemu jest priorytetem i wszystkie strony muszą rozważyć każdą ewentualność, żeby być na miejscu na hymn w wymaganym czasie" - wyjaśnili stewardzi.
Sainz ruszał do wyścigu w Japonii z 15. pozycji po tym, gdy został cofnięty o trzy na starcie za utrudnianie podczas kwalifikacji przejazdu siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona z Ferrari. Ostatecznie Hiszpan ukończył wyścig na 14. miejscu.
Wygrał broniący tytułu mistrza świata Holender Max Verstappen z Red Bulla, odnosząc czwarte z rzędu zwycięstwo w Japonii. Drugi był Brytyjczyk Lando Norris, a trzeci Australijczyk Oscar Piastri - obaj z McLarena.
Przejdź na Polsatsport.pl