Szokująca decyzja klubu PKO BP Ekstraklasy! Ledwo go zatrudnili i już kończą współpracę?
Według nieoficjalnych doniesień medialnych, Rafał Grodzicki odejdzie w lipcu ze Śląska Wrocław, w którym to został zatrudniony zaledwie w listopadzie minionego roku na stanowisku dyrektora sportowego. Taką informację przekazał Piotr Koźmiński z Goal.pl.

To zaskakujący, wręcz szokujący zwrot akcji. Grodzicki związał się ze Śląskiem, w którym przed laty występował jako obrońca, z misją kadrowego wzmocnienia zespołu. Po jego zatrudnieniu klub ze stolicy Dolnego Śląska parafował umowę m.in. z Assadem Al-Hamlawim, który w dziewięciu spotkaniach PKO BP Ekstraklasy zdobył pięć bramek. Z kolei pod koniec roku ogłoszono pozyskanie nowego trenera, którym został Ante Simundza.
ZOBACZ TAKŻE: Zamieszanie wokół Superpucharu Polski na PGE Narodowym. Hajto broni decyzji PZPN
Pod wodzą 53-letniego Słoweńca wrocławianie złapali wiatr w żagle, czego dowodem osiem punktów w czterech meczach Ekstraklasy. Śląsk zremisował u siebie z Pogonią Szczecin 1:1, wygrał w Mielcu ze Stalą aż 4:1 oraz sensacyjnie u siebie z Lechem Poznań 3:1. Ostatni mecz to domowy remis 1:1 z Motorem Lublin. Ekipa z Dolnego Śląska wciąż zamyka tabelę, ale znacząco poprawiła swoje szanse na uniknięcie degradacji.
Wydawałoby się, że pozycja Grodzickiego jest niezagrożona. Tymczasem doniesienia medialne mówią zupełnie co innego. Były piłkarz miał dostać wypowiedzenie z klubu na początku marca, gdy Śląsk jeszcze dołował. Czyżby zabrakło cierpliwości?
Jeżeli potwierdzą się powyższe informacje, to 41-latek spędzi na tym stanowisku zaledwie osiem miesięcy.
Przejdź na Polsatsport.pl