Raków wypuścił zwycięstwo z rąk! Zdecydował gol w doliczonym czasie gry

Piłka nożna

Raków Częstochowa dość niespodziewanie zremisował na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 1:1 w spotkaniu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Lider rozgrywek stracił zwycięstwo za sprawą gola strzelonego przez gospodarzy w doliczonym czasie gry.

Raków wypuścił zwycięstwo z rąk! Zdecydował gol w doliczonym czasie gry
Fot. PAP
Raków zremisował z Puszczą.

Początek był mało interesujący. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a obydwa zespoły miały ogromne problemy, aby wypracować okazję do oddania strzału. Lider z Częstochowy pierwszą groźną akcję przeprowadził w 22. minucie. Po dośrodkowaniu Iviego Lopeza, Jonatan Braut Brunes główkował z kilku metrów, a piłka przeleciała tuż obok słupka. W odpowiedzi niezły strzał z woleja oddał Mateusz Cholewiak. Skrzydłowy Puszczy też nie trafił w bramkę.

 

ZOBACZ TAKŻE: Klub z ekstraklasy ustawiał mecze! "Pewne i niepodważalne dowody" 

 

W 28. minucie goście objęli prowadzenie. Erick Otieno popisał się świetnym podaniem spod końcowej linii, a Ivi Lopez tylko dołożył nogę do piłki i umieścił ją w siatce. To był szósty gol Hiszpana w tym sezonie.

 

Od tego momentu Raków coraz wyraźniej przejmował kontrolę nad grą. W 51. minucie bliski podwyższenia prowadzenie był Adriano Amorim. Dobrze ustawiony Kewin Komar obronił jednak jego strzał.

 

Gospodarze starali się odrobić stratę, ale ich akcje sprowadzały się głównie do posyłania wysokich podań w pole karne, z czym defensywa Rakowa dość sprawnie sobie radziła. Dopiero w 83. minucie Puszcza była bliska wyrównania. Po strzale Janiego Atanasova, Piotr Mroziński zmienił piętą kierunek lotu piłki, lecz Kacper Trelowski wykazał się znakomitym refleksem.

 

Goście zlekceważyli ten sygnał i zostali ukarani w ostatniej akcji meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Cholewiak oddał strzał zza linii pola karnego. Piłkę jednak przejął jeszcze Gierman Barkowskij i już z bliska skierował ją do siatki. Był to pierwszy gol Białorusina w ekstraklasie. Arbiter poczekał jeszcze na akceptację ze strony VAR i zakończył spotkanie.

 

Raków przerwał tym samym serię sześciu kolejnych zwycięstw, a jego przewaga nad drugim w tabeli Lechem Poznań zmalała do trzech punktów. Puszcza zrobiła natomiast mały krok w walce o utrzymanie.

 

Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa 1:1 (0:1)

 

Bramki: 0:1 Ivi Lopez (28), 1:1 Gierman Barkowskij (90+4).

 

Żółta kartka - Puszcza Niepołomice: Dawid Szymonowicz, Roman Jakuba, Gierman Barkowskij. Raków Częstochowa: Stratos Svarnas.

 

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 2 000.

 

Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Artur Craciun, Dawid Szymonowicz, Roman Jakuba (46. Antoni Klimek), Piotr Mroziński - Konrad Stępień, Gieorgij Żukow (46. Hubert Tomalski), Jakub Serafin (90+1. Artur Siemaszko), Jani Atanasov, Mateusz Cholewiak - Michalis Kosidis (46. Gierman Barkowskij).

 

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Milan Rundic, Zoran Arsenic, Stratos Svarnas - Jean Carlos Silva, Gustav Berggren, Władysław Koczerhin (83. Peter Barath), Erick Otieno - Adriano Amorim (76. Leonardo Rocha), Ivi Lopez (67. Jesus Diaz), Jonatan Braut Brunes (83. Patryk Makuch).

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie