Gwiazda sportu wygwizdana w Monte Carlo. Wszystko przez to zachowanie
Tadej Pogacar odpoczywa po Ronde van Vlaanderen. W niedzielę Słoweniec odniósł triumf podczas belgijskiego monumentu, a w poniedziałek był gwiazdą na trybunach przy okazji turnieju ATP w Monte Carlo. Jego zachowanie nie spodobało się jednak publiczności, która go wygwizdała i wybuczała.

Tadej Pogacar to jeden z najlepszych kolarzy świata. W niedzielę dopisał do swojego palmares kolejny wielki sukces. Okazał się najlepszy podczas jednego z pięciu wyścigów-monumentów - Ronde van Vlaanderen.
ZOBACZ TAKŻE: Te zdjęcia mówią wszystko. Chodzi o trenera Świątek. Polka musi się z tym pogodzić
Już w poniedziałek natomiast Słoweniec udał się do Monte Carlo, gdzie odbywa się turniej rangi ATP Tour 1000. Mistrz świata został przyłapany na trybunach podczas spotkania Lorenzo Musettiego z Yunchaokete Bu.
Przy stanie 6:4, 3:2 dla Chińczyka na trybunach wybuchło zamieszanie. Sędzia poprosiła kibiców o zajęcie swoich miejsc, jednak to nie przyniosło skutku.
- Proszę zająć swoje miejsca szybciej... Wszyscy na was czekamy - powtórzyła, zwracając się już bezpośrednio w stronę kilku osób.
Jak się okazało, chodziło o właśnie Pogacara i jego partnerkę Urskę Zigart. Dodatkowo, para została wygwizdana i wybuczana przez publiczność.
Ostatecznie starcie zakończyło się triumfem Musettiego. Włoch odwrócił losy rywalizacji, awansując do drugiej rundy zmagań w Monte Carlo.
Przejdź na Polsatsport.pl