Sochan poza grą, kolejna porażka Spurs

Koszykówka

Jeremy Sochan z powodu problemów z plecami nie wystąpił we wtorkowym meczu San Antonio Spurs w koszykarskiej lidze NBA. Jego zespół przegrał na wyjeździe z Los Angeles Clippers 117:122. To ósma porażka "Ostróg" w dziewięciu ostatnich spotkaniach.

Sochan poza grą, kolejna porażka Spurs
fot. PAP/EPA
San Antonio Spurs przegrali osiem z dziewięciu ostatnich spotkań

21-letni reprezentant Polski opuścił czwarty mecz z rzędu. Drużynie w tym sezonie pozostały jeszcze do rozegrania trzy spotkania.

 

ZOBACZ TAKŻE: Bezcenne zwycięstwa! Drużyny z Sacramento i Miami dominują

 

W hali Intuit Dome w kalifornijskim Inglewood Teksańczycy prowadzili z gospodarzami wyrównaną walkę do przerwy. Schodząc do szatni przegrywali tylko 52:54. O końcowym sukcesie Clippers przesądził czterominutowy fragment na początku trzeciej kwarty, wygrany 18:3.

 

Do zwycięstwa poprowadził ich środkowy Ivica Zubac, który zdobył 24 punkty, miał 20 zbiórek i pięć asyst. Chorwat zanotował 12. double-double z rzędu i został pierwszym od 2005 roku i wyczynu Eltona Branda graczem Clippers, który w jednym spotkaniu uzyskał minimum 20 punktów i zbiórek oraz pięć asyst. Wspierali go Norman Powell - 25 pkt, James Harden - 21 i 12 asyst oraz Serb Bogdan Bogdanovic - 19.

 

Najlepszymi strzelcami Spurs byli Harrison Barnes - 24 pkt, Stephon Castle - 19 i osiem asyst oraz rezerwowy Keldon Johnson - 12.

 

Spurs, grający nie tylko bez Sochana, ale swoich liderów - Francuza Victora Wembanyamy i De'Aarona Foxa - już wcześniej stracili szanse na awans do fazy play in. Z bilansem 32 zwycięstw i 47 przegranych plasują się na 13. pozycji w Konferencji Zachodniej.

 

Clippers (47-32) zajmują czwartą, wygrali 15 z ostatnich 18 spotkań i z mającymi taki sam bilans, a plasującymi się za nimi Denver Nuggets, Golden State Warriors i Memphis Grizllies, walczą o miejsce dające przewagę własnego parkietu w fazie play off.

 

Prowadzą w tej konferencji legitymujący się najlepszym bilansem w lidze Oklahoma City Thunder (65-14), którzy ostatniej nocy pokonali u siebie Los Angeles Lakers 136:120, rewanżując się za porażkę 99:126 przed dwoma dniami.

 

Najlepszy strzelec ligi Kanadyjczyk Shai Gilgeous-Alexander (średnia 32,6) uzyskał dla zwycięzców 42 pkt, a jego zespół ustanowił klubowy rekord wygranych spotkań w sezonie zasadniczym, poprawiając osiągnięcie z rozgrywek 1995/96, gdy występował jeszcze jako Seattle SuperSonics.

 

Słoweński gwiazdor "Jeziorowców" Luka Doncic został wykluczony z gry za drugi faul techniczny na nieco ponad cztery minuty przed końcem ostatniej kwarty. Od tego momentu "Grzmoty" przejęły kontrolę na parkiecie, wygrywając końcowy fragment 13:4. Lakers (48-31) zajmują trzcie miejsca na Zachodzie, ustępując jeszcze Houston Rockets (52-27).

 

W Konferencji Wschodniej prowadzą Cleveland Cavaliers (63-16), którzy wygrywając u siebie z Chicago Bulls 135:113 zapewnili sobie pierwsze miejsce po fazie zasadniczej, przed Boston Celtics (59-20).

 

Obrońcy tytuły pokonali po dogrywce 119:117 zajmujących trzecią lokatę New York Knicks (50-29). Łotewski środkowy Kristaps Porzingis, były zawodnik nowojorczyków, zdobył w tym spotkaniu 34 pkt dla "Celtów" i wyrównał rekord kariery, trafiając osiem rzutów trzypunktowych (na 13 oddanych). Najważniejszy był ten na 40,8 s przed końcem dodatkowego czasu gry, dający drużynie prowadzenie 120:117. 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie