Aż ciężko w to uwierzyć! Tyle Resovia zarobiła za finał Pucharu CEV
Asseco Resovia Rzeszów tym razem nie wygrała Pucharu CEV, ale drugi rok z rzędu potrafiła dotrzeć do finału tych europejskich rozgrywek. Niestety, w parze z prestiżem zupełnie nie idą finanse, ponieważ kwota jaką zarobił klub ze stolicy Podkarpacia za uzyskany rezultat jest niesamowicie niska.

Resovia za dotarcie do finału Pucharu CEV, w którym przegrała w dwumeczu z Ziraatem Bankasi otrzymała ok. 60 tysięcy euro. Turecki klub za triumf zgarnął 80 tysięcy euro. W przeliczeniu na złotówki rzeszowianie wzbogacili się o ok. 255 tysięcy złotych.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki siatkarski rywal Polaków odkrył karty. Nie brakuje znanych nazwisk
Dla porównania najgorsza drużyna tegorocznej edycji piłkarskiej Ligi Mistrzów, nawet w przypadku kompletu porażek w fazie ligowej, otrzymała 275 tysięcy... euro. Już sam awans do tych rozgrywek to kosmiczna kwota ponad 18 milionów euro! Każde pojedyncze zwycięstwo wyceniane jest przez UEFA na ponad dwa miliony euro, natomiast remis za 700 tysięcy euro.
A jak to wygląda w siatkarskiej Lidze Mistrzów? Cóż, nawet triumfator tych rozgrywek finansowo nie zbliża się poziomem do przeciętnej piłkarskiej ekipy, ponieważ jest w stanie zarobić... pół miliona euro, czyli ponad dwa miliony złotych.
Od wielu lata stawki za udział i nagrody w siatkówce są przedmiotem wielu gorących dyskusji. Polskie kluby coraz głośniej wyrażają swoją dezaprobatę wobec takiego stanu rzeczy. Od czasu do czasu przewija się pomysł odcięcia od CEV-u i stworzenia ważnych, bardziej elitarnych i tym samym opłacalnych zmagań na wzór niedoszłej piłkarskiej Superligi.
Przejdź na Polsatsport.pl