Jerzy Engel wspomina Leo Beenhakkera. "Miał nietuzinkowe pomysły"
Nie żyje Leo Beenhakker, były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski. Jego historie wspominał Jerzy Engel. Były trener opowiedział polskim kibicom o wielkim wkładzie Holendra w sukcesy naszych piłkarzy.

Na początku tego roku pojawiły się niepokojące wieści dotyczące zdrowia byłego selekcjonera reprezentacji Polski. W czwartkowe popołudnie przekazano najgorszą informację z możliwych - Beenhakker zmarł w wieku 82 lat.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski pożegnał Leo Beenhakkera. Wzruszające słowa
- Był jednym z tych trenerów, którzy zapisali się w historii polskiej piłki nożnej złotymi zgłoskami. Było wielu zagranicznych trenerów, ale tylko on właściwe pozostawił po sobie naprawdę dobre wspomnienie. Pierwszy raz w historii polskiej reprezentacji awansował do finałów mistrzostw Europy. Myślę, że to jest najważniejszy element, jaki zapamiętamy - powiedział Jerzy Engel.
Beenhakker został selekcjonerem Biało-Czerwonych w 2006 roku, zastępując na tym stanowisku Pawła Janasa. Przez trzy lata prowadził drużynę w 46 spotkaniach.
- Był to trener z bardzo mocną osobowością. Potrafił swoją wizję futbolu i swoje podejście do futbolu zaszczepić u zawodników, co jest bardzo ważne. Właściwie najważniejsze. Na początku nie rozumiał za bardzo mentalności polskich piłkarzy. Stąd na początku nie za bardzo te wyniki były takie, jakie byśmy oczekiwali. Ale za chwile się tego nauczył i oni też nauczyli się niego. Później już był awans do mistrzostw Europy i to było fantastyczne - skomentował Polak.
Wiele decyzji Holendra pozostanie zapamiętanych na długie lata.
- Miał nietuzinkowe pomysły. Na przykład ściągnięcie zawodnika tuż przed mistrzostwami z plaży, gdzieś na wczasach, który doskoczył do reprezentacji. Natychmiast znalazł się w podstawowym składzie, to było coś absolutnie, nowego jeśli chodzi o polską myśl szkoleniową - opowiadał Engel. - Na pewno w pamięci pozostanie mecz z Portugalią, to było coś ważnego. Pokonać Portugalię to nie taka prosta sprawa.
Jego bogate doświadczenie przyczyniło się do sukcesów, jakie osiągał z reprezentacją. W trakcie swojej kariery prowadził m.in. Ajax, Real Madryt czy Feyenoord.
- Był to trener ze znakomitym CV. To go wyróżniało spośród nas wszystkich, bo nikt z nas takiego CV jak on nie miał. W związku z tym, to też jest łatwiej pracować z piłkarzami, którzy wierzą w to, że te doświadczenia, które zdobył wcześniej na prawdę w trudnych i dobrych zespołach i te wyniki, które z nimi osiągał, przeniesie na ten grunt polski. Myślę, że tym zaskarbił sobie również autorytet i miłość piłkarzy. Bo oni grali też nie tylko dla reprezentacji Polski, ale też w pewnym sensie dla niego. No bo przede wszystkim realizowali jego wizję sukcesu - podsumował Engel.

