Wspaniała wiadomość przed Pucharem Polski siatkarzy! To będzie rekord

Siatkówka

Turniej o Tauron Puchar Polski 2025 siatkarzy zostanie rozegrany w Krakowie. Już przed startem wiadomo, że przejdzie on do historii z powodu rekordowego wyczynu kibiców. Przez dwa dni zmagania czołowych drużyn śledzić będzie z trybun Tauron Areny 30 tysięcy widzów!

Wspaniała wiadomość przed Pucharem Polski siatkarzy! To będzie rekord
fot. Piotr Sumara/PlusLiga
Kto wygra Puchar Polski w siatkówce? Turniej finałowy zostanie rozegrany w Krakowie.

Po raz trzeci z rzędu turniej finałowy Pucharu Polski siatkarzy zostanie rozegrany w krakowskiej Tauron Arenie. W dniach 12-13 kwietnia o to prestiżowe trofeum zagrają: PGE Projekt Warszawa, Aluron CMC Warta Zawiercie, Bogdanka LUK Lublin oraz JSW Jastrzębski Węgiel.

 

Zobacz także: Tauron Puchar Polski siatkarzy 2025. Turniej finałowy. Transmisje TV i stream online. Gdzie oglądać mecze?

 

– Kraków się zakochał w siatkówce, a siatkówka w Krakowie. Może w przyszłym roku trzeba będzie dobudować trybuny – stwierdził Tomasz Marzec, dyrektor zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

 

Z roku na rok frekwencja rosła, a w obecnej edycji TAURON Pucharu Polski będzie wyjątkowa, bo praktycznie wszystkie bilety zostały wyprzedane. Oznacza to, że zarówno na sobotnich półfinałach, jak i na niedzielnym finale powinno być po 15 tysięcy kibiców.

 

Jak podkreśla Jacek Gryzło, wiceprezes zarządu Kraków Arena SA, przez 10 lat w największej polskiej hali sportowej odbyło się 380 imprez, z czego 120 to mecze siatkówki, które obejrzało w sumie 760 tysięcy kibiców.

 

– Spotykają się najlepsze polskie drużyny, które są w półfinale PlusLigi, niektóre w finałach Ligi Mistrzów, a Bogdanka LUK Lublin to zdobywca Pucharu Challenge – przypomniał Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki, organizatora imprezy. Według niego, zawsze po sukcesach reprezentacji rośnie frekwencja, a w ubiegłym roku Biało-czerwoni zdobyli srebro olimpijskie na igrzyskach w Paryżu. Potwierdza to także rekord zainteresowania PlusLigą – w tym sezonie w halach było już ponad 600 tysięcy fanów, co jest najlepszym wynikiem w historii PLS.

 

 

Wyjątkowość turnieju podkreślają siatkarze i trenerzy drużyn, które zakwalifikowały się do finałowego turnieju.

 

– To, że możemy tu być, potwierdza, że należymy do czołówki PlusLigi – twierdzi Massimo Botti, szkoleniowiec Bogdanki LUK. Jan Nowakowski, środkowy zespołu z Lublina, przypomniał, że w 2024 roku jego drużyna była w Krakowie w innej roli - debiutanta w takim gronie. – Teraz jesteśmy w stanie przywieźć puchar do Lublina – zaznaczył.

 

Rywalem Bogdanki w półfinale będzie JSW Jastrzębski Węgiel, który w pięciu ostatnich edycjach Pucharu Polski awansował do finału, ale w tym czasie nie udało mu się zdobyć trofeum.

 

– Oczekuję fantastycznego weekendu, ale żeby wygrać, musimy pokazać swoją najlepszą siatkówkę – stwierdził Benjamin Toniutti, kapitan aktualnego mistrza Polski. A trener Marcelo Mendez dodał, że jastrzębian interesuje wyłącznie zwycięstwo w turnieju.

 

W drugiej parze zmierzą się PGE Projekt Warszawa z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, obrońcą pucharu. Piotr Graban, trener zespołu ze stolicy, cieszył się, że na konferencji prasowej jest w gronie tak świetnych szkoleniowców i siatkarzy. – Mam nadzieję, że w sobotę z kibicami będzie jeszcze piękniej, a w niedzielę najpiękniej - dodał.

 

Tak się złożyło, że te same pary będą rywalizować w półfinale PlusLigi. – Nie myślimy jeszcze o półfinałach, bo liczy się to, co będzie teraz – zapowiedział Michał Winiarski, trener Aluronu CMC Warty. A Mateusz Bieniek przypomniał, że w krakowskim turnieju wystąpią cztery zdecydowanie najlepsze zespoły tego sezonu. – Poziom będzie więc niesamowicie wysoki – zaznaczył kapitan drużyny z Zawiercia.

RM, Polsat Sport, Polska Liga Siatkówki
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie