Ależ riposta Fornala na słowa Kaczmarka. Chodzi o pieniądze i nagrody
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla, co zrozumiałe, byli w szampańskich nastrojach po niedzielnym triumfie w Tauron Pucharze Polski. Humory dopisywały zwłaszcza Tomaszowi Fornalowi oraz Łukaszowi Kaczmarkowi. Ten pierwszy zgarnął nagrodę MVP, natomiast atakujący zasugerował, co powinien zrobić z gratyfikacją finansową. Szybko otrzymał odpowiedź.
Jastrzębianie czekali aż 15 lat na drugi w historii klubu triumf w Pucharze Polski. Mistrzowie kraju mieli dotychczas olbrzymiego pecha, przegrywając aż pięć poprzednich finałów. Zła passa została przerwana w tym roku po zwycięstwie z Aluron CMC Wartą Zawiercie.
Niesamowicie zmotywowany przed starciem z "Jurajskimi Rycerzami" był Fornal, który po tym sezonie żegna się z Jastrzębskim Węglem. Polak stanął na wysokości zadania, dodatkowo zgarniając nagrodę MVP turnieju oraz czek na pięć tysięcy złotych.
- Mam nadzieję, że postawi kolację. Chociaż za te pięć tysięcy po odliczeniu podatku to nie wiem, czy będzie dobra kolacja. Ale miejmy nadzieję, że z tylnej kieszeni wyciągnie coś więcej i ta kolacja będzie huczna - przyznał Kaczmarek w rozmowie z dziennikarzami.
ZOBACZ TAKŻE: Magiera: Tajemnice pucharowej uczty
Na odpowiedź Fornala nie trzeba było długo czekać. Chwilę później przyjmujący miał już pewien plan, jak spożytkować nagrody.
- Cieszę się z tego pucharu, to jest dla mnie najważniejsze. Sądzę, że czek i te nagrody dobrze zagospodarujemy z drużyną. Może, nie wiem, Kaczmarek dostanie kosiarkę - rzekł Fornal.
Czasu na wspólne świętowania ekipa Jastrzębskiego nie ma jednak zbyt wiele, ponieważ już 18 kwietnia odbędzie się pierwszy półfinał PlusLigi. Rywalem Bogdanka LUK Lublin.
Przejdź na Polsatsport.pl