Niesamowita pogoń drużyny reprezentanta Polski w LM! Zabrakło niewiele
Piłkarze Aston Villi, mimo niesamowitej pogoni i odwrócenia losów rewanżowego meczu z PSG z 0:2 na 3:2, odpadli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Ekipie ze stolicy Francji awans do półfinału zapewniła dwubramkowa zaliczka z pierwszego spotkania, wygranego 3:1. Cały mecz w barwach "The Villans" rozegrał reprezentant Polski Matty Cash.

Zespół z Birmingham był jedną z największych niespodzianek tegorocznej edycji Champions League. "The Villans" w ośmiu meczach fazy ligowej zanotowali pięć zwycięstw, remis i dwie porażki i z 16 punktami awansowali z 8. miejsca bezpośrednio do 1/8 finału rozgrywek. W nim Anglicy bez większych problemów pokonali 3:1 i 3:0 Club Brugge, meldując się w ćwierćfinale.
ZOBACZ TAKŻE: Chwile niepokoju! Szczęsny opuścił rozgrzewkę przed meczem Ligi Mistrzów
Pierwsze spotkanie z PSG rozpoczęło się po myśli Aston Villi, która w 35. minucie - po golu Morgana Rogersa - wyszła w Paryżu na prowadzenie. Francuzi wyrównali już cztery minuty później po trafieniu Desire Doue, a gole Chwiczy Kwaracchelii i Nuno Mendesa w drugiej połowie sprawiły, że na Villa Park PSG jechało z dwubramkową zaliczką.
Rewanżowy mecz rozpoczął się od fatalnej pomyłki organizatorów, którzy przed pierwszym gwizdkiem - zamiast hymnu Ligi Mistrzów - puścili... hymn Ligi Konferencji. Zażenowania nie kryli sami zawodnicy Aston Villi, którzy ukrywali twarze w dłoniach. Gospodarze "poprawili się" i ten właściwy hymn można było usłyszeć chwilę później, ale odbioru tej sytuacji w żaden sposób to nie zmieniło.
Jeżeli gospodarze myśleli o odwróceniu losów dwumeczu, to paryżanie błyskawicznie wybili im te nadzieje z głowy. Po rajdzie Bradleya Barcoli Emiliano Martinez wybił dośrodkowaną przez niego piłkę, ale do futbolówki najszybciej dopadł Achraf Hakimi, który mocnym uderzeniem trafił na 0:1.
Aston Villa mogła wyrównać w 19. minucie, ale Gianluigi Donnarumma zdołał odbić mocny strzał Torresa z lewej strony pola karnego. Gola nie przyniosła Anglikom także sytuacja z 23. minuty, kiedy to piłka po uderzeniu Morgana Rogersa o centymetry minęła lewy słupek bramki Paris Saint-Germain.
Niewykorzystane okazje zemściły się na "The Villans" pięć minut później. Po fantastycznie rozegranym kontrataku Nuno Mendes wykorzystał podanie od Dembele i uderzeniem od słupka podwyższył na 0:2. W tym momencie zespół Luisa Enrique prowadził w dwumeczu już 5:1 i wydawało się, że losy awansu są już rozstrzygnięte.
Zespół Unaia Emery'ego nie zamierzał się jednak poddawać i w 35. minucie gospodarzom udało się zdobyć kontaktową bramkę. Po stracie PSG w środkowej strefie boiska i koronkowo rozegranej przez Aston Villę akcji, Youri Tielemans po podaniu od Johna McGinna uderzył z lewej strony pola karnego, a piłka odbiła się jeszcze od Williana Pacho i kompletnie zmyliła interweniującego Donnarummę.
Sześć minut po zmianie stron Aston Villa była bliska strzelenia wyrównującego gola, ale Gianluigi Donnarumma ofiarną interwencją zatrzymał uderzenie Marcusa Rashforda.
Co nie udało się byłemu zawodnikowi Manchesteru United, zrobił chwilę później John McGinn. Pomocnik gospodarzy pociągnął z piłką środkiem boiska i potężnym strzałem, po którym futbolówka otarła się jeszcze od jednego z piłkarzy PSG, pokonał golkipera gości, doprowadzając do wyrównania.
"The Villans" mogli pójść za ciosem i dosłownie kilkadziesiąt sekund później wyjść na prowadzenie. Marcin Rashford zszedł z lewego skrzydła nieco do środka i uderzył pod prawe okienko, ale Donnarumma znakomitą robinsonadą zdołał uchronić swój zespół od utraty bramki.
W 58. minucie Aston Villa zdołała jednak po raz trzeci sforsować defensywę paryżan. Bardzo aktywny w drugiej części spotkania Rashford wyłożył piłkę z prawej strony do Ezriego Konsy, a ten strzałem przy prawym słupku trafił na 3:2!
Półtorej minuty później Anglicy mogli odrobić straty w dwumeczu, ale ekipę ze stolicy Francji ponownie uratował golkiper, który zdołał odbić futbolówkę po główce Youriego Tielemansa. Donnarumma utrzymał PSG przy życiu również w 70. minucie, broniąc strzał wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Marco Asensio.
Mimo kilku okazji z obu stron wynik już się nie zmienił i to drużyna Paris Saint-Germain - mimo porażki na Villa Park - awansowała do półfinału Champions League.
Liga Mistrzów - 2. mecz 1/4 finału
Aston Villa - PSG 3:2 (1:2)
Bramki: Youri Tielemans 34, John McGinn 55, Ezri Konsa 58 - Achraf Hakimi 11, Nuno Mendes 28
Pierwszy mecz: 1:3. Awans: PSG
Aston Villa: Emiliano Martinez - Matty Cash, Ezri Konsa, Pau Torres, Lucas Digne (Ian Maatsen 76) - Amadou Onana (Jacob Ramsey 67), Boubacar Kamara - Youri Tielemans (Ross Barkley 88), John McGinn (Marco Asensio 67), Marcus Rashford (Ollie Watkins 76) - Morgan Rogers
PSG: Gianluigi Donnarumma - Achraf Hakimi, Willian Pacho, Marquinhos, Nuno Mendes - Joao Neves, Vitinha, Fabian Ruiz - Bradley Barcola (Desire Doue 61), Ousmane Dembele, Chwicza Kwaracchelia
Żółta kartka: John McGinn (Aston Villa)
Sędziował: Jose Maria Sanchez Martinez (Hiszpania).
Przejdź na Polsatsport.pl