Amerykańska tenisistka wypaliła! "W porównaniu do Aryny i Igi"
Jessica Pegula szykuje się do udziału w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Amerykanka tuż przed startem stwierdziła, że ma bardzo duży atut w swojej grze, który pomógł jej się znaleźć w czołówce kobiecego tenisa. Twierdzi, że to właśnie dzięki swojej konsekwencji - bo o niej mowa - ma przewagę nawet nad Igą Świątek i Aryną Sabalenką.

Pegula ma za sobą udany start sezonu. Udało jej się zwyciężyć turnieje w Austin i Charlerston oraz dojść do finałów w Adelaidzie oraz Miami. Dzięki temu zdołała wyprzedzić swoją rodaczkę Coco Gauff w ranking WTA i awansowała na trzecie miejsce. Przed rozpoczęciem zmagań w Stuttgarcie, gdzie jest jedną z faworytek do tytułu, spotkała się z dziennikarzami.
ZOBACZ TAKŻE: Sabalenka odetchnęła z ulgą. To ona będzie jej rywalką w Stuttgarcie
- W porównaniu do Aryny i Igi uważam, że moją mocną stroną jest konsekwencja. Mimo że nie wygrałam jeszcze Wielkiego Szlema, cieszę się, że osiągam dobre wyniki tydzień po tygodniu. Myślę, że to jest w pewnym sensie siła sama w sobie. Więc jestem z tego bardzo dumna - stwierdziła Amerykanka.
Pegula utrzymuje się w czołowej dziesiątce rankingu kobiecego tenisa od 2022 roku. Pomimo braku tytułów wielkoszlemowych na koncie, wygrywa inne turnieje i sumiennie zdobywa punkty. Sama jednak jest zaskoczona swoją regularnością.
- Zawsze wierzyłam w swoją grę, ale zawsze się bałam. Bardzo trudno jest, gdy trzeba potwierdzać swoje wyniki tydzień po tygodniu i czuć się jak elitarna zawodniczka. Myślałam, że będę miała mały kryzys, że w kolejnym roku nie osiągnę już takich wyników. Zaskoczyłam samą siebie - mówiła.
Amerykanka przyznaje, że choć początkowo miała z tym problemy, to ostatecznie znalazła sposób na utrzymanie swojego tenisa na najwyższym poziomie.
- Zawsze wierzyłam, że mogę to robić, ale nigdy nie sądziłam, że będę w stanie robić to regularnie. Kiedy byłam młodsza, nie było to moją mocną stroną. Nie wiem, jak mi się to udało. Może jestem po prostu tak wyluzowana, a może to kwestia mojego nastawienia, to po prostu przyszło naturalnie - wyznała Pegula.
Amerykanka rozpocznie turniej w Stuttgarcie od drugiej rundy.
Przejdź na Polsatsport.pl