Uznali Szczęsnego najgorszym. Przy okazji nie uniknęli olbrzymiej wpadki

Wojciech Szczęsny z pierwszą porażką jako podstawowy bramkarz Barcelony. Jego zespół przegrał w Dortmundzie z Borussią 1:3 w ramach rewanżowego starcia ćwierćfinałowego w Lidze Mistrzów. Na szczęście dla Polaka udało się awansować dzięki wygranej w pierwszym meczu 4:0. Hiszpańskie media surowo oceniły jego występ, a "Marca" zaliczyła wpadkę pod jego adresem.

Uznali Szczęsnego najgorszym. Przy okazji nie uniknęli olbrzymiej wpadki
fot. PAP
Wojciech Szczęsny

Hiszpanie rozpisują się na temat Szczęsnego w kontekście jego dotychczasowej passy. Polak przez wiele tygodni był talizmanem Barcelony, która z nim w bramce nie przegrała 22 meczów z rzędu. Wspomniała o tym "Marca", która przy okazji nazwała naszego golkipera... Niemcem.

 

"Niemiecki bramkarz, który w 2025 roku jest numerem jeden, od momentu wskoczenia do składu nie zaznał porażki w koszulce Barcelony. W zasięgu ręki miał przejście do historii, ale tak się jednak nie stało. Gdyby drużyna nie przegrała, wyrównałby trzecią najlepszą passę bez porażki w Barcelonie. Należy ona do legendy - Johana Cruyffa. Porażka z Borussią pozostawia Polaka z 22 meczami bez porażki. Bramkarz ma nadzieję, że w półfinale pozbędzie się ciernia"- skwitowano.

 

ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza porażka Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie. Polak zabrał głos

 

O ile przy straconych golach Szczęsny nie miał zbyt wiele do powiedzenia, to na jego niekorzyść przemawia sprokurowany rzut karny, po którym Borussia objęła prowadzenie.

 

"Sprokurował niepotrzebny rzut karny, co pozwoliło gospodarzom otworzyć wynik spotkania. To nie było konieczne. Jeszcze w pierwszej połowie zrehabilitował się broniąc jeden groźny strzał" - napisał kataloński "Sport", który uznał Szczęsnego najgorszym graczem Barcelony w tym spotkaniu.

 

Z kolei "El Mundo Deportivo" przypomina, że Szczęsny nabawił się urazu na rozgrzewce przed starciem na Signal Iduna Park, co mogło mieć duży wpływ na jego występ.

 

"Po szybkim wyleczeniu urazu w dłoniach podczas rozgrzewki, zbyt mocno zaryzykował, wychodząc pod nogi Grossa, który był odwrócony plecami. Niepotrzebnie sprokurował rzut karny, który oznaczał prowadzenie Borussii. Potem odbił nogą strzał Adeymiego, ale nie poradził sobie z rzutem rożnym, po którym było 2:0. To jego pierwsza porażka w Barcelonie" - napisano.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie