"Królowa popu" pojawiła się na meczu Legii. Sprawiła, że zawrzało w sieci
Choć Legia Warszawa musiała się już pożegnać z Ligą Konferencji, to jednak udało jej się osiągnąć historyczne zwycięstwo w rewanżowym meczu ćwierćfinału z Chelsea 2:1. Spotkanie zapewniło widzom wiele emocji, ale jak się okazuje, nie tylko piłkarskich. W trakcie gry kamery uchwyciły na trybunach wielką gwiazdę - Madonnę.

Spotkanie Legii Warszawy z Chelsea było pełne ekscytujących momentów i zwrotów akcji... ale nie tylko na boisku. Kibice, którzy zdecydowali się na oglądanie meczu w telewizji, w pewnym momencie mogli zobaczyć na swoich ekranach Madonnę. Pojawienie się piosenkarki wywołało wielkie poruszenie w sieci, gdzie praktycznie od razu pojawiły się również zdjęcia ukazujące, jak siedzi na trybunach.
ZOBACZ TAKŻE: Dym z rac, upokorzenie i historyczny wynik Legii. Angielskie media kipią ze złości
Jedna z najpopularniejszych gwiazd muzyki pop zaskoczyła widzów swoją obecnością na meczu i dzięki temu ten temat szybko stał się popularny w mediach społecznościowych.
Jej przybycie skomentowały jednak nie tylko polskie media. Anglicy również zachwycili się obecnością piosenkarki na trybunach.
"Ikona popu z majątkiem netto wynoszącym 580 mln funtów szokuje swoim pojawieniem się na Stamford Bridge podczas meczu Chelsea kontra Legia Warszawa. Kibice piłki nożnej nie mogli uwierzyć własnym oczom" — możemy przeczytać na stronie internetowej dziennika "The Sun".
Warto jednak dodać, że choć fanów Madonny zadziwiła jej obecność, to nie jest pierwszy raz, gdy piosenkarka pojawiła się na meczu Chelsea. Artystka w minionych miesiącach co najmniej kilkukrotnie odwiedzała Stamford Bridge i kibicowała londyńczykom.
Przejdź na Polsatsport.pl