Przełom ws. przyszłości Szczęsnęgo. Hiszpanie już to wiedzą. Ogłosili nowinę

Wojciech Szczęsny od początku roku utrzymuje się w bramce FC Barcelona. W ostatnich tygodniach do treningów z drużyną wrócił jednak kontuzjowany od września Marc-Andre ter Stegen. Czy to oznacza, że wkrótce Niemiec odzyska swoje miejsce między słupkami, a Polak będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych? Hiszpańscy dziennikarze przekonują, że znają już odpowiedź na to pytanie.

Przełom ws. przyszłości Szczęsnęgo. Hiszpanie już to wiedzą. Ogłosili nowinę
fot. PAP/EPA
Wojciech Szczęsny podczas konferencji prasowej

Szczęsny w sierpniu zeszłego roku zdecydował się zakończyć karierę sportową. Po tym, jak rozstał się z Juventusem, postanowił nie podejmować nowych wyzwań i cieszyć się emeryturą. Życie okazało się jednak przewrotne i zaledwie kilka tygodni później poważnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. W tej sytuacji Barcelona na gwałt poszukiwała nowego bramkarza, a jako że okno transferowe było już zamknięte, mogła zarzucić sieci wyłącznie na zawodników bez kontraktu. Na szczyt listy życzeń wysunął się Szczęsny. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Nie tylko Szczęsny i Lewandowski! Świat pod wrażeniem Polaka, którego przegapiła Ekstraklasa!

 

W październiku negocjacje zostały zakończone i Polak oficjalnie parafował umowę z Katalończykami. Nie wskoczył jednak od razu do bramki - Hansi Flick stawiał na Inakiego Penę. Szczęsny musiał natomiast cierpliwie czekać na swoją szansę. 

 

Ta przyszła na początku bieżącego roku. Kiedy już doświadczony golkiper wszedł między słupki, nie oddał miejsca aż do teraz. Szczęsny wrócił do wysokiej dyspozycji i i wielu meczach ratował swoją drużynę. Trener publicznie chwalił swojego podopiecznego, a kibice szybko zaczęli identyfikować się z Polakiem.


W międzyczasie wyleczył się natomiast ter Stegen. Niemiec wznowił treningi z zespołem, a w Katalonii zaczęto zastanawiać się, co teraz zrobi Flick. Szkoleniowiec jest pytany o tę kwestię przy każdej możliwej okazji. Ostatnio temat znów pojawił się podczas konferencji prasowej. 


- W piłce nożnej wszystko się może zdarzyć. Nie mogę dać stuprocentowej odpowiedzi - rzekł wymijająco Flick. 


Hiszpańscy dziennikarze mają jednak swoje źródła. Dziennik "Sport" doniósł właśnie, że w rzeczywistości trener Barcelony podjął już decyzję. Na razie nie ogłosił jej publicznie, ale zdaniem żurnalistów sprawa jest przesądzona. 


"Flick nie chce żadnych wewnętrznych ani zewnętrznych debat. Ma plan, by Polak dokończył rozgrywki, jeżeli nie dozna kontuzji lub nie zaliczy jakiejś kompletnej wpadki, co wydaje się mało prawdopodobne" - czytamy w "Sporcie". 


Wygląda więc na to, że Szczęsny wystąpi w najważniejszych meczach sezonu - zaplanowanym na 26 kwietnia finale Pucharu Króla, a także w półfinałach Ligi Mistrzów. 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie