Real rozbił Bayern! Bawarczycy wyrzuceni z europejskich rozgrywek
Real Madryt pokonał Bayern Monachium w finałowym starciu fazy play-in Euroligi, zapewniając sobie awans do play-offów. W ćwierćfinale rozgrywek "Królewscy" zmierzą się z najwyżej rozstawionym Olympiakosem Pireus. Kluczowymi postaciami w ekipie madrytczyków byli Mario Hezonja (19 punktów, 7 zbiórek i asysta) oraz Dzanan Musa (16 punktów, 5 zbiórek i asysta), którzy poprowadzili zespół do wygranej.

Pierwsza kwarta zdecydowanie przebiegła pod dyktando "Królewskich". Real imponował skutecznością - aż osiem celnych rzutów zza łuku w pierwszych dziesięciu minutach potwierdziło ich zdecydowaną przewagę w tym aspekcie gry. Błyszczeli przede wszystkim Facundo Campazzo, były zawodnik NBA (Denver Nuggets), oraz Dzanan Musa, który również ma za sobą występy w najlepszej lidze świata (Brooklyn Nets). Obaj nie tylko zdobyli najwięcej punktów, ale też napędzali grę madrytczyków, nadając jej odpowiednie tempo.
Real dominował również w walce pod koszem - skutecznie zbierali piłki po niecelnych rzutach rywali, kontrolując deskę po obu stronach parkietu. W barwach drużyny z Monachium wyróżniał się zmiennik na pozycji rozgrywającego - Shabazz Napier. Amerykanin nie tylko dobrze punktował, ale również zaliczył kilka zbiórek i obsłużył partnerów efektownymi podaniami.
ZOBACZ TAKŻE: Legia Warszawa odrobiła straty. Świetny mecz lidera zespołu
W drugiej odsłonie meczu na pierwszy plan wysunął się Mario Hezonja. Skrzydłowy Realu był niemal bezbłędny - już do przerwy zapisał na swoim koncie 15 punktów, pudłując zaledwie jeden rzut z gry. Do skuteczności w ataku dołożył jeszcze trzy zbiórki. Po stronie monachijczyków nadal aktywny był Napier, a do jego ofensywnych prób dołączył Devin Booker. Środkowy choć nie imponował celnością, potrafił odnaleźć się w ważnych momentach, pomagając kolegom w kreowaniu akcji. Na przerwę zespoły zeszły przy wyniku 52:33 na korzyść gospodarzy, co wyraźnie postawiło gości w trudnym położeniu przed drugą połową spotkania.
Po zmianie stron obraz meczu nie uległ większym zmianom - "Królewscy" wciąż imponowali skutecznością, utrzymując celność rzutów z gry na poziomie ponad 50%. Choć Bayern zdołał nieco podgonić wynik w trzeciej odsłonie, przewaga wypracowana przez madrytczyków w pierwszej połowie okazała się zbyt duża, by monachijczycy mogli realnie zagrozić ich prowadzeniu - zwłaszcza przy tak konsekwentnej grze gospodarzy. Ponownie błyszczał duet Hezonja-Campazzo, a do ofensywy skutecznie włączył się także Alberto Abalde, który raz po raz trafiał zza łuku, nie myląc się ani razu. Real kontrolował tempo meczu do ostatniej syreny, nie pozwalając rywalom na powrót do gry. W ekipie z Bawarii warto odnotować jednak występ Napiera, który zdobył 19 punktów, a do tego dorzucił 3 zbiórki oraz 4 asysty.
Tym samym madrycki zespół zapewnił sobie awans do fazy play-off Euroligi, gdzie już w pierwszej rundzie zmierzy się z liderem sezonu zasadniczego - Olympiakosem Pireus. Transmisje meczów Euroligi mężczyzn na sportowych antenach Polsatu.

Real Madryt - Bayern Monachium 93:71 (33:17, 19:16, 21:22, 20:16)
Real: Facundo Campazzo 12, Alberto Abalde 13, Mario Hezonja 19, Gabriel Deck 7, Edy Tavares 10 - Andres Feliz 3, Serge Ibaka 7, Dzanan Musa 16, Usman Garuba 3, Hugo Gonzalez 3, Sergio Llull 0, Xavier Rathan-Mayes 0.
Bayern: Nick Weiler-Babb 3, Andreas Obst 12, Johannes Voigtmann 5, Vladimir Lucic 7, Devin Booker 10 - Niels Giffey 5, Shabazz Napier 19, Danko Brankovic 4, Ivan Kharchenkov 4, Elias Harris 2.
Pary ćwierćfinałowe Euroligi koszykarzy:
Olympiakos Pireus (1. miejsce, bilans 24-10) - Real Madryt (8. miejsce, 20-14)
Fenerbahce Beko Stambuł (2. miejsce 23-11) - Paris-Levallois Basket (7. miejsce, 19-15)
Panathinaikos Ateny (3. miejsce, 21-14) - Anadolu Efes Stambuł (6. miejsce, 20-14)
AS Monaco (4. miejsce, 21-13) - FC Barcelona (5. miejsce, 20-14)
