Chwile grozy Roberta Kubicy. Jego samochód stanął w płomieniach!
Robert Kubica, startujący obecnie w wyścigach długodystansowych, przeżył chwile grozy podczas treningu przed sześciogodzinnymi zmaganiami na torze Imola. Samochód Polaka w pewnym momencie stanął w płomieniach!

Były kierowca Formuły 1 z pewnością nie tak wyobrażał sobie Wielką Sobotę. 40-latek podczas treningu przed sześciogodzinnym wyścigiem na torze Imola przejechał zaledwie cztery okrążenia, po czym... musiał w pośpiechu ewakuować się ze swojego samochodu! Wszystko dlatego, że auto, którym jechał krakowianin, stanęło w płomieniach. Choć sytuacja wyglądała naprawdę bardzo groźnie, naszemu sportowcowi na szczęście nic się nie stało.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Kubica bohaterem! Fenomenalna jazda i podium na otwarcie sezonu WEC
Kubica zdołał wyjść z auta o własnych siłach, a samochód bezpiecznie usunięto z toru. Jak przekazał sam kierowca inżynierowi AF Corse, przyczyną pożaru była awaria skrzyni biegów.
Zespołowi Polaka udało się przygotować samochód na odbywające się w sobotę kwalifikacje. Ferrari wymieniło nie tylko popsutą skrzynię biegów, ale i zdecydowało się na wymianę silnika. Ostatecznie jego ekipa do niedzielnego wyścigu wywalczyła drugie miejsce.
Transmisję z sześciogodzinnego wyścigu na torze Imola będzie można oglądać od godziny 13.00 na Polsacie Sport Premium 4 oraz od 14.30 na Polsacie Sport 3.
Przejdź na Polsatsport.pl