Gdzie jest granica między hejtem a krytyką w sporcie? "Piłka to handlowanie emocjami"

Piłka nożna

- Opinii negatywnych jest często więcej niż negatywnych. Prosty przykład - Robert Lewandowski. Był COVID i on przeznaczył sześciocyfrową kwotę na pomoc w walce z wirusem. Co dziesiąty mówił, że to dobrze. A dziewięciu - a co tak mało? To jest niebywałe - powiedział aktor Piotr Gąsowski w świątecznym wydaniu Cafe Futbol.

Gdzie jest granica między hejtem a krytyką w sporcie? "Piłka to handlowanie emocjami"
Fot. Polsat Sport
Gośćmi Bożydara Iwanowa w Cafe Futbol byli Mateusz Święcicki, Piotr Gąsowski, Olaf Lubaszenko i Jakub Kosecki.

Bożydar Iwanow i jego goście dyskutowali na temat granic hejtu i krytyki we współczesnym świecie. Naturalnie ten problem na swoje odzwierciedlenie również w świecie sportu. Jak zwrócił uwagę Mateusz Święcicki, pod tym względem Polska nie ma aż takiego problemu jak kraje z południa Europy. 

 

- Podążam za piłką włoską i hiszpańską i jestem mocno w to wkręcony. Skala negatywnych komentarzy i agresji słownej tam w porównaniu z nami, to my jesteśmy młodszymi braćmi. Absolutnie. Często się mitologizuje pewne nacje. Ja uważam tak jak Zbigniew Boniek, który kiedyś powiedział "kretyni nie mają paszportu" - mówił dziennikarz Eleven Sports. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Zrobili to! Pokonali rywali w Anglii, ale mimo historycznego zwycięstwa odpadli 

 

Ponadto zauważył, że często komentator piłkarski często staje się pierwszą osobą, na której kibic wyładowuje swoją złość. 

 

- Wyobraź sobie, że komentujesz mecz, w którym jakaś drużyna strzela decydującego gola w ostatniej akcji spotkania. No i wrzeszczysz. Wiadomo, jesteś rozemocjonowany. A po drugiej stronie stoi ktoś, kogo drużyna przegrywa mecz i on jest wściekły. I ten komentator, który się cieszy, jest pierwszą osobą do ataku. Trzeba to zrozumieć. Piłka to jest handlowanie emocjami - wyjaśniał. 

 

Z kolei Olaf Lubaszenko podkreślił, iż każdy kto wypowiada się taki sposób, powinien nieść odpowiedzialność za swoje słowa. 

 

- Każdy może wypowiedzieć się w dowolny sposób, jeśli jest gotowy wziąć za to odpowiedzialność - zarówno prawną, jak i ciężar moralny, jeśli osoba hejtowana na przykład popadnie w depresję. To jest delikatna granica między ograniczaniem wolności słowa a chronieniem dóbr ludzi atakowanych - zaznaczył wybitny aktor i reżyser. 

 

Cała dyskusja w poniższym materiale wideo. 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie