Pajor porównana do Lewandowskiego. Eksperci zauważyli podobieństwa i różnice
W środowym wydaniu programu Polsat Futbol Cast Tomasz Hajto i Bożydar Iwanow poruszyli między innymi temat Ewy Pajor w Barcelonie. Żeńska sekcja hiszpańskiego klubu awansowała ostatnio do finału Ligi Mistrzyń, a Polka odegrała w tym dużą rolę. Eksperci porównali napastniczkę do Roberta Lewandowskiego.

Tomasz Hajto i Bożydar Iwanow w najnowszym odcinku programu Polsat Futbol Cast wzięli na tapet rozgrywki piłkarskiej Ligi Mistrzyń. W nich pierwszoplanową rolę odgrywa drużyna Barcelony, która dotarła już do finału. W barwach "Dumy Katalonii" bryluje Ewa Pajor. Napastniczka została porównana przez ekspertów do Roberta Lewandowskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Pajor znów to zrobiła, Hiszpanie nie mają wątpliwości. "Właśnie po to przyszła"
- Barcelona miała pewnego rodzaju dołek. Dotyczyło to też Pajor, bo ona miała serię sześciu meczów bez bramki. Nie chodziło o to, że Ewa miała jakiś gorszy czas, tylko o to, że kobieca Barcelona jest bardzo podobna do męskiej, jeśli chodzi o filozofię i strukturę gry. Lewandowski w Barcelonie żyje z podań kolegów, ale grają tam tak utalentowani piłkarze, którzy mają parcie na zdobycie gola, jak Yamal czy Raphinha, że oni w takiej sytuacji, gdy mogliby podać naszemu napastnikowi, sami finalizują akcję. I to samo dotyczy trochę Ewy Pajor - zauważył Iwanow.
Eksperci przeanalizowali, że Pajor i Lewandowski odgrywają podobne rolę w taktyce swoich zespołów.
- Nie chcę powiedzieć, że Pajor jest profilowana w Barcelonie tak samo, jak Robert Lewandowski, ale ma ona operować przede wszystkim w obrębie "16". Ma dostawać piłkę do nogi i zdobywać bramki. Ewa jednak to pewnie piłkarka, która jest nieco szybsza na pierwszych metrach niż Lewandowski, pracuje też mocno w pressingu, kiedy drużyna przeciwna zaczyna budować swoje akcje - kontynuował Iwanow.
Ekspert Polsatu Sport wypowiedział się również na temat tego, jak prezentują się Pajor i Lewandowski w reprezentacji Polski.
- Jeżeli mielibyśmy porównać Ewę do Roberta w kontekście reprezentacji, to też jest zupełnie inna sprawa. Kobieca Barcelona, szczególnie w lidze hiszpańskiej, ma czasami 80% posiadania piłki. W reprezentacji wygląda to trochę inaczej. Ewa w kadrze musi wykonywać też dużo innych zadań, czasami pomóc drużynie indywidualną akcją. Jest to trochę podobna historia jak z Robertem Lewandowskim, który również bardzo często w drużynie narodowej nie otrzymuje piłek, bo w naszej reprezentacji nie ma tak kreatywnych piłkarzy, jak w Barcelonie. On czasami nawet podochodzi do rozegrania do linii środkowej - dodał Iwanow.
Finałowe spotkanie Ligi Mistrzyń między Barceloną a Arsenalem odbędzie się 24 maja na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie. "Blaugrana" powalczy o trzeci z rzędu triumf w tych elitarnych europejskich rozgrywkach, a pierwszy - z Pajor w składzie. Transmisja z meczu na sportowych antenach Polsatu.

