Zieliński: Zagrajmy z Francją w piłkę, o zwycięstwo, a nie o niską porażkę

Zieliński: Zagrajmy z Francją w piłkę, o zwycięstwo, a nie o niską porażkę
fot. PAP
Zieliński: Zagrajmy z Francją w piłkę, o zwycięstwo, a nie o niską porażkę.

W 1/8 finału już nie ma remisów, zwycięskich porażek, nie ma co kalkulować, liczyć goli i kartek - trzeba wygrać, choćby w rzutach karnych. Antyfutbolem tego nie osiągniemy. Koniec z "le Laga", choć musimy grać defensywnie. Ale mądrze. Polska powinna wreszcie zagrać normalny mecz, aby powalczyć o awans i zetrzeć choć trochę fatalne wrażenie z tych mistrzostw, gdy cały świat z nas szydzi.

 

Gramy brzydko i nieskutecznie, tylko fartownie

 

Poza tym wcale nie jest tak, że my gramy brzydko, ale skutecznie. Wcale nie mamy dobrych wyników, nie gramy skutecznie. Ten awans z grupy to fart i przypadek, bo Argentyna się nad nami zlitowała w końcówce i nie chciała nam strzelić gola, wyrzucając z turnieju Meksyk, który nie potrafił dobić Arabii. A grupę mieliśmy chyba najsłabszą na mundialu, jak się w praktyce okazało.

 

Brzydko i skutecznie to my musimy dopiero na tym mundialu zagrać. Z Francją w niedzielę. Warto - zaskakująco - poszukać gola na początku, wtedy rywale odkryją się, będą pod presją, spięci, będzie łatwiej. Bramkarza mają dużo gorszego, Hugo Lloris od dawna popełnia sporo błędów, nie jest w tak wysokiej formie jak Szczęsny. Takiego snajpera jak Lewandowski Francuzi nie mają, rozgrywającego jak Zieliński też. Tylko nasze gwiazdy muszą zagrać na maksimum możliwości, a nie tak jak dotychczas w Katarze. Jak podróbki samych siebie. A żeby zagrali, to musimy grać piłką od tyłu, rozgrywać, wykorzystać skrzydła, podawać piłki Zielińskiemu i Lewandowskiemu. "Le Laga" do lamusa.

 

Francja ma traumę z 1/8 finału Euro 2020

 

Francja też ma swoje kłopoty i traumy. Mbappe często zawodzi w ważnych momentach, tak jak na Euro 2020 czy w Lidze Mistrzów z PSG. Podczas mistrzostw Europy, rozgrywanych z powodu pandemii dopiero w ubiegłym roku, z drużyną o zbliżonych możliwościach i zbliżonym stylu do Polski - Szwajcarią, Francuzi właśnie w 1/8 finału zremisowali i odpadli w rzutach karnych. To nie jest nie do powtórzenia. W Lidze Narodów Francja w tym roku dwa razy przegrała z Danią, a to też zespół, który do niedawna grał na poziomie Polski.

 

Francuzi są nie do ogrania dla nas, ale tylko jeśli będziemy grali tak, jak do tej pory w Katarze. Jeśli jednak Polska zagra na swojego maksa, sytuacja się zmienia. Zwłaszcza, gdyby Trójkolorowi mieli słabszy dzień. Nie mają w Katarze kontuzjowanych Benzemy, Pogby, Kante, Nkunku, wypadł w trakcie turnieju Lucas Hernandez, a to są jednak duże osłabienia. Do tego nas lekceważą, mogą podejść do meczu niezbyt skoncentrowani. To trzeba spróbować wykorzystać. Nawet jak przegramy, to próbujmy, a nie rzucajmy broni, jak z Argentyną.

 

Powrót do gry z wahadłowymi?

 

Czy powinniśmy wrócić do gry trzema obrońcami, a właściwie pięcioma - z wahadłowymi? Wtedy zagęścimy środek trzema obrońcami plus będą wahadłowi w fazie odbioru. Piątką w obronie może udałoby się zatrzymać szalenie mocny ofensywny kwartet Mbappe - Giroud - Griezmann - Dembele...

 

Nie mamy wtedy co prawda na boisku bocznych pomocników (ale biorąc pod uwagę jak mało efektywni w ataku byli w poprzednich meczach Frankowski, Skóraś, Zalewski, Kamiński, to może żadna strata), ale przy przejściu do ataku rolę skrzydłowych mogą spełniać wahadłowi - szczególnie Cash, ewentualnie Zalewski, gdyby pojawił się na lewej stronie.

 

Krychowiak i Bielik mogą pójść w odstawkę

 

Raczej koniecznie musimy grać dwoma defensywnymi pomocnikami, ale nasza siła na tej pozycji nie wygląda dobrze. O ile z Meksykiem i Arabią Grzegorz Krychowiak i Krystian Bielik jeszcze jakoś dawali radę, to w meczu z Argentyną wypadli bardzo słabo. Pewnie znacznie lepiej by to się układało, gdyby ciężka kontuzja nie wyeliminowała Jakuba Modera, a później Jacka Góralskiego. Michniewicz sam się pozbawił możliwości manewru, nie zabierając do Kataru Mateusza Klicha i Karola Linettego.

 

Krychowiak z Argentyną puścił krycie przy pierwszym golu, spacerował z tyłu, przyglądając się jak Mac Allister strzela gola, a później dostał żółtą kartkę i został zmieniony. Bielik z każdą minutą opadał z sił i dawał się ogrywać, i też w końcu zszedł z boiska. I teraz jest kluczowa decyzja Michniewicza - czy z Francją znów na nich postawi, czy zdecyduje się na ryzykowne decyzje personalne i zmiany.

 

W Katarze jako zmiennik na pozycję defensywnego pomocnika wchodził Damian Szymański, ale nie były to jakościowe zmiany. To solidny, ale przeciętny zawodnik. Jednak wyboru nie mamy, na bezrybiu i rak ryba, więc jego szanse na grę przeciwko Francuzom są spore. To w końcu strzelec gola w zremisowanym meczu z Anglią na Narodowym, to może i Francuzów postraszy, ale pewnie szybciej oni jego, niestety...

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie