SuperLiga super szansą dla mniejszych klubów? Tak wyglądaliby mistrzowie kraju

Bayern Monachium wydał oświadczenie ws. Superligi

Hiszpańska masakra piłką...

I na koniec zostaje nam wielce uwielbiana przez wszystkich Primera Division z trójką Real Madryt, Atletico Madryt i FC Barcelona, a w zasadzie... bez tej trójki. Dla hiszpańskiej ligi, jej prestiżu i wizerunku byłaby to... masakra, hiszpańska masakra, o większej brutalności niż znany amerykański klasyk wśród horrorów "Teksańska masakra piłą mechaniczną". Może bez rozlewu krwi, ale z dużą dozą bólu.

Jak bardzo wspomniana trójka dominuje w Hiszpanii, niech świadczy fakt, że w ostatnich latach rozstrzygają między sobą kwestię trzech pierwszych lokat. Pięć poprzednich sezonów to trzy tytuły dla Barcy i dwa dla Realu. W tym roku spore szanse ma Atletico.

Zobacz także: Hiszpański rząd sprzeciwia się powołaniu Superligi

Kto zatem mógłby wieść prym w LaLiga? A chociażby Villarreal, Sevilla i Valencia, które najczęściej zajmowały lokaty tuż za trzema dominatorami. O grze w Lidze Mistrzów mógłby pomarzyć jeszcze Athletic Bilbao czy Real Sociedad. W poprzednim sezonie do czwórki zmieściłaby się Granada.

Primera Division:

Sezon 2015/2016:

1. FC Barcelona
2. Real Madryt
3. Atletico Madryt
4. Villarreal
5. Athletic Bilbao
6. Celta Vigo
7. Sevilla

Sezon 2016/2017:

1. Real Madryt
2. FC Barcelona
3. Atletico Madryt
4. Sevilla
5. Villarreal
6. Real Sociedad
7. Athletic Bilbao

Sezon 2017/2018:

1. FC Barcelona
2. Atletico Madryt
3. Real Madryt
4. Valencia
5. Villarreal
6. Betis
7. Sevilla

Sezon 2018/2019:

1. FC Barcelona
2. Atletico Madryt
3. Real Madryt
4. Valencia
5. Getafe
6. Sevilla
7. Espanyol

Sezon 2019/2020:

1. Real Madryt
2. FC Barcelona
3. Atletico Madryt
4. Sevilla
5. Villarreal
6. Real Sociedad
7. Granada

Sezon 2020/2021 (stan na 20.04):

1. Atletico Madryt
2. Real Madryt
3. FC Barcelona
4. Sevilla
5. Villarreal
6. Betis
7. Real Sociedad