Robert Zieliński: Kadra na kwalifikacje Euro 2024 bez Glików i Krychowiaków

W finałach Euro 2024 w Niemczech zagra prawie pół Europy, bo aż 24 drużyny, na dodatek Polska wylosowała grupę, z której nie da się nie awansować. Uśmiech losu to jednocześnie zobowiązanie dla reprezentacji Polski, by w meczach eliminacyjnych nie męczyć już Kamila Glika, czy Grzegorza Krychowiaka, ale poszukać ich następców, a nawet sprawdzić, czy w naszej kadrze istnieje świat bez Roberta Lewandowskiego, bo przecież napastnik Barcelony wiecznie grać w piłkę nie będzie.

Po dwa blamaże Holendrów i Włochów

Wydawałoby się więc, że w przypadku liczących się drużyn nie ma możliwości, by nie awansować do finałów mistrzostw Europy, a jednak potrafiła dokonać tej sztuki tak wysoko notowana reprezentacja jak Holandia, więc potraktujmy to jako przestrogę na wszelki wypadek. W kwalifikacjach Euro 2016 Pomarańczowi dali się wyprzedzić Czechom, Islandczykom i Turkom (a z grona średniaków nawet do barażów nie weszły Szkocja, Bułgaria, czy Serbia, a w nich poległy Dania i Norwegia).

 

Co więcej, Holendrzy poszli za ciosem, bo nie zagrali również podczas mundialu 2018 w Rosji, gdy w eliminacjach wyprzedzili ich Francuzi i Szwedzi. Jeszcze bardziej zszokowali piłkarski świat czterokrotni mistrzowie świata Włosi, którzy nie wystąpią w drugim kolejnym mundialu – i w 2018 i 2022 roku, a ich ostatnia porażka w barażu z Macedonią Północną była więcej niż sensacją.

Nie ma się co bać Czechów

W grupie E eliminacji Euro 2024 Polska będzie zdecydowanym. Co prawda Czesław Michniewicz opowiada, że Czechów dobrze byłoby uniknąć, bo grają taką niemiecką piłkę, ale - Bogiem, a prawdą - tacy teraz z tych Czechów Niemcy, jak z Polaków Brazylijczycy. A i z Niemców, to już nie tacy Niemcy, jak w słynnym powiedzeniu Gary'ego Linekera, bo nie tylko nie zawsze wygrywają na końcu prostej gry, w której 22 zawodników biega po boisku za jedną piłką, ale ostatnio przegrywają nawet u siebie w Lidze Narodów z Węgrami i remisują z nimi na wyjeździe.

 

Gdy popatrzymy teraz na skład Czechów i kim oni mają nas straszyć, to na kolana te nazwiska nie rzucają - nawet Schick, a poza nim Kuchta, Hlożek, Jankto, Soucek, Zima. Zimie jednak daleko do naszego Laty, króla strzelców mistrzostw świata, a Schick też Lewandowskim nigdy nie będzie. Polska ma jednak - oprócz "Lewego" - piłkarzy tej klasy co Szczęsny, Zieliński, Szymański, Bednarek, czy Milik, którzy w Europie mają w większości wyższe notowania niż wymienieni Czesi.

 

Żaden z rywali Biało-Czerwonych w eliminacjach Euro 2024 nie zagra w finałach mistrzostw świata w Katarze i to jest z jednej strony dobra dla nas wiadomość, bo świadczy o słabszym poziomie i kryzysie (jak w przypadku Czech) rywali. Z drugiej strony, będą to zespoły, które mają trochę więcej czasu na spokojne przygotowanie silnej jedenastki na eliminacje, ich zawodnicy nie będą wyeksploatowani meczami mundialowymi w środku sezonu ligowego.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie